Zakupy 2!

4 marca 2011 godz.

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym haulem! Znowu zastrzegam sobie, że tych produktów nie kupiłam na raz tylko tak na przełomie mniej więcej dwóch tygodni. I znowu dzielę zakupy - tym razem na kolorówkę i pielęgnację.

Kolorówka

Od dłuższego czasu w potrójnych paletkach z Inglota zaczęło mi przeszkadzać, że... są potrójne! Często kupowałam po jednym wkładzie i zastanawiałam się, który cień z paletki odrzucić, którego najmniej używam... Dlatego zdecydowałam się na zakup nowej palety na dziesięć cieni okrągłych. Przerzuciłam wszystkie swoje stare cienie z Inglota , które najbardziej lubię (plus jeden z KOBO) do nowej palety. Ponadto nie mogłam się oprzeć i kupiłam nowy wkład, który widzicie w lewym, górnym rogu - PEARL 423. To piękny, miedziany brąz. Używam go bardzo często.

Niestety odnoszę wrażenie, że niedługo będę musiała zainwestować w kolejną taką paletę, haha! Przyznam, że ta jest o wiele lepsza i ma bardzo fajne wymiary - takie, że można spokojnie trzymać w jednej dłoni - bardzo stabilnie. Paleta kosztowała 18,99 zł. a wkład 10 zł.

 Kolejnymi produktami z kolorówki, które nabyłam w ostatnim czasie jest cień z My Secret - matowy - 505. Kupiłam go po to, by wyrównywać sobie cienie na powiekach... Taaa... Cień okazał się trochę za ciemny i wpadający w pomarańcz gdy kładę go na bazę. Ale na pewno go wykorzystam do makijaży dziennych bo kolorek ogólnie całkiem przyjemny. Cena jednego cienia to ok. 6 zł.

Moja mama skorzystała z biedronkowego szału i kupiła komplet z Eveline - tusz do rzęs plus błyszczyk (którego na zdjęciu nie ma). Błyszczyk jak błyszczyk, tusz również - bez rewelacji. Ma fajną szczoteczkę, która wyjątkowo dobrze rozdziela rzęsy, jednak trzeba kłaść dwie warstwy dla bardziej podkreślonych rzęs.

Dzisiaj poszłam do Rossmanna, tylko po maseczkę do twarzy z Ziaji, ale nie mogłam przejść obojętnie obok szaf z produktami do makijażu. Kupiłam szminkę Miss Sporty Perfect Colour Lipstick w odcieniu 050 ROSY CHEKS. Odnoszę wrażenie, że to nie są te same Perfect Colour Lipstick, które jakiś czas temu robiły ogromną furorę na YouTube. Te mają polepszoną formułę - są miękkie, nie wysuszają ust i pachną melonem! Ponadto spójrzcie na opakowanie - zakrętka trochę się zwęża mniej więcej w dwóch trzecich wysokości, te poprzednie miały inny kształt.

Kolorek, który nabyłam w rzeczywistości ładniej prezentuje się na ustach (poza tym moje naturalne usta mają bardziej czerwonawy kolor), ale w przyszłości kupię jeszcze inny odcień, który jest bardzo zbliżony do koloru słynnego, czerwonego balsamu do ust z Essence, z edycji limitowanej I Love Berlin (tutaj recenzja). Ten odcień, o którym piszę jest bez drobinek, matowy, bo ten, jak widać, jest dość metaliczny, choć nieco mniej niż na zdjęciu.

Z nowej serii pomadek Miss Sporty nie ma niestety zbyt wiele kolorów, ale gwarantuję Wam, że są naprawdę ładne i mimo wszystko każda znajdzie coś dla siebie. Cena jednej sztuki to 8,99 zł.

 Pielęgnacja

Przeczytawszy opinie na Wizaż.pl odnośnie żeli do mycia twarzy z limitowanej serii z Biedronki przeszukałam kilka we Wrocławiu i w końcu trafiłam na tą, gdzie były te żele. Powiem Wam, że są naprawdę przyjemne, zwłaszcza ten różowy. Delikatnie oczyszczają twarz z zanieczyszczeń nie podrażniając jej przy tym. Jeśli jeszcze gdzieś takowy żel znajdziecie gorąco polecam. Wersja niebieska i różowa kosztuje 3,99 zł., więc uważam, że za takie pieniądze naprawdę warto wypróbować i zrobić sobie nawet mały zapas. Oczywiście bez przesady - kupowanie od razu dziesięciu to lekkie przegięcie, hehe.

Kupiłam również maseczkę nawilżającą z Ziaji. Zobaczymy jak to z nią będzie. Nie znam się zbytnio na maseczkach bo rzadko kiedy takowe wykonuję, ale wiem, że moja skóra od czasu do czasu potrzebuje porządnego nawilżenia. Jeśli Ziaja się sprawdzi to kupię jeszcze kilka i być może w końcu zacznę regularnie stosować tego typu produkty. Cena maseczki to 1,49 zł.

13 komentarze

  1. Ciekawe kolorki w tej Twojej paletce. Ja jeszcze się nie skusiłam na tą nową bo nie bardzo przypadła mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj nr 423 zapisałam na karteczce z must have z inglota :D

    Jakie Ty masz ładne usta!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziuniek1987, mi ta nowa bardziej odpowiada aniżeli stara - odnoszę wrażenie, że jest nieco stabilniejsza i taka "dizajnerska" :D.

    Kathrin Jot, zmora czytania blogów - cały czas chce się kupić coś nowego, haha :D. A co do ust - dziękuję :).

    OdpowiedzUsuń
  4. heh tak to ja xD

    jednak człowiek uczy się na błędach. cyk cyk i cyk i już coś tam umiem ;D

    kurcze chyba musze iść do biedry po zapas żelu tylko tego drugie micela ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Też się czję na te żele z Biedronki, ale albo jestem ślepa, albo uch nie ma w mojej najbliższej Biedronce. Będę musiała się udać na drugi koniec miasta ;))


    stardoll-styles-2010.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, paletka piękna:) mi zostały 2 wolne okienka w takiej samej paletce i już mnie palce swędzą żeby je zapełnić:P Ale podobno nowości Catrice zawitały do Polski wiec paletka chyba troszkę poczeka;)
    Musze się wybrać do Biedronki obejrzeć te kosmetyki bo bardzo dużo dobrego o nich ostatnio słyszę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nowy cień super! W ogóle 4 cienie na górze od lewej - bardzo fajne kolory :)

    Kochana, nie maluj ust tą szminką, zwyczajnie jej nie potrzebują, bo bez są ładniejsze!!

    I przykra sprawa... Dlaczego zmieniłaś wygląd bloga?? Mi wcześniej się bardziej podobał.

    OdpowiedzUsuń
  8. ale masz śliczne usta! a tego balsamu z Essence to nawet nie zdążyłam oblukać, już go nie było, jedynie lakier kupiłam (recenzja na moim blogu). Musze wypróbować też ten żel z Biedronki, już drugi raz się spotykam z opinią o nim, ale w Biedronce go nie widzę :-( chyba był bardzo mocno limitowany :P


    idaalia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej jestem nowa jesli chodzi o makijaze. Serdecznie zapraszam na moj blog ktory wlasnie zalozylam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna paletka! Też mam w planie skompletować sobie 10 :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dokładnie ten sam cień chciałam przedwczoraj kupić...dobrze, że tego nie zrobiłam bo mi zależało na beżowym, cielistym odcieniu, a tu lekki pomarańcz widzę :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani