Recenzja kremowego podkładu z Golden Rose

31 sierpnia 2011 godz.

Dobry podkład to jeden z najważniejszych kosmetyków, jakie każda kobieta powinna posiadać (oczywiście zaraz po tuszu do rzęs!). W lecie lekkie, na bazie wody, betłuszczowe, czasami nawet sypkie... Gdy przychodzą chłodniejsze dni na naszych twarzach zwykle goszczą treściwsze podkłady o gęstszej konsystencji.. Wszystkie jednak mają za zadanie sprawić by nasza twarz wyglądała dobrze.

Czego ja wymagam od podkładu? Jedynie tego, by zakrył drobne niedoskonałości (jeśli takowe w ogóle się na mojej cerze pojawiają) i zaczerwienienia, podkład ma ujednolicić koloryt mojej cery.

Dzisiaj przedstawię Wam podkład, który bardzo przypadł mi do gustu, a mianowicie mowa tu o Golden Rose Fluid Foundation.


Trzydzieści cztery gramy podkładu zamknięte jest w eleganckiej, matowo-szklanej buteleczce z higieniczną pompką. Posiada również śmieszną zatyczkę, która przypadła mi do gustu z tego względu, że zajmuje minimum miejsca, zakrywa tylko tę część dozowniczka, z której potencjalnie mógłby wydobyć się produkt.

Gama kolorystyczna jest dość spora, więc na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Ja mam odcień nr 22, czyli drugi najjaśniejszy. Odcień nr 21 jest bardzo jasny, czyli bladziochy na pewno będą zadowolone.

Zapach podkładu jest dość neutralny, pachnie jak zwykły krem nawilżający do twarzy. Po jakimś czasie woń ta jest już niewyczuwalna. Konsystencja jest dość gęsta, aczkolwiek rozprowadzanie podkładu jest raczej bezproblemowe. Zwykle nakładam go flat-topem (ściętym pędzelkiem) z Pixie Cosmetics, ale palce nie są wcale w tym gorsze.


Podkład ten jest dość kryjący (jak dla mnie), jednak nie na tyle by tworzyć na twarzy efekt maski. Osoby, które mają wiele do ukrycia nie obejdą się bez korektora. Efekt jaki daje na skórze nie jest matowy, jest bardziej satynowy, więc użycie pudru wykańczającego dla tych, którzy chcą uzyskać ładny mat jest konieczne. Co jakiś czas trzeba jednak robić poprawki. Dobrze wtapia się w koloryt naszej skóry.

Podkład z Golden Rose ma filtr SPF 15, co mi się bardzo podoba. Na okres jesień/zima jest to całkiem dobra ochrona przeciwsłoneczna. Ponadto nie podrażnia skóry i dość długo się utrzymuje. To zdecydowanie mój ulubieniec pośród podkładów. Szczerze przyznam, że nie spodziewałam się, że aż tak przypadnie mi do gustu.

Podkład ten nadaje się raczej dla osób z cerą suchą lub normalną, ewentualnie mieszaną gdyż jego konsystencja jest całkiem treściwa.


Gdzie kupić?

Oprócz wysp w centrach handlowych produkty Golden Rose możecie kupić na stronie http://goldenrose-styl.pl. Ponadto polecam polubić ten sklep na Facebooku: http://facebook.com/GoldenRoseStyl.


Cena: 30 zł.
Ocena: 5

18 komentarze

  1. a widziałaś może odcień 21? możesz go porównać do jakiegoś innego podkładu, np revlona colostay? nie wpada on w róż? :>

    OdpowiedzUsuń
  2. No czas oczekiwania w BU to jakaś porażka:/

    OdpowiedzUsuń
  3. zaciekawiłąś mnie skoro ma filtr i w miarę krycie mogłąbym go wypróbować, całkiem eleganckie opakowanie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie dla mnie, ale muszę przyjrzeć się bliżej podkładom Golden Rose :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm :D ciekawy :D zapraszam do loterii :D
    http://kosmetolook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Może bym go kupiła gdyby nie to że potrzebuje mocnego matu ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm, z chęcią bym wypróbowała, ale u mnie ciężko będzie go dostać :<

    OdpowiedzUsuń
  8. musze wypróbować jak dla suchej dobry :) uwielbiam podkłady *.* golden rose znałam do tej pory tylko z lakierów (i to całkiem przaśnych) a tu prosze podklady mają tez dobre.

    zapraszam tez do siebie dopiero zaczynam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. chętnie bym go wypróbowała. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam podobne wymagania co do podkładu, jak Ty i wygląda na to, że ten podkład by mi przypasował. Szkoda, że kosmetyki z kolorówki Golden Rose są trudno dostępne...

    OdpowiedzUsuń
  11. wygląda bardzo ładnie i zachęcająco go przedstawiłaś. Chętnie wypróbuję na jesień :)

    pozdrowienia z http://pan-kurczak-lubi-to.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. są jeszcze salony Golden Rose, ale nie umiem zlokalizować pozostałych przez internet - najbliższy mnie jest w Zabrzu (Śląsk).

    a podkład wygląda interesująco. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja mama go kiedyś używałam i była tak średnio zadowolona.

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani