Tango z cukierkiem toffee, czyli o błyszczyku z P2

20 lutego 2014 godz.

Jeśli już jesteśmy przy tematyce ust, to dziś pokażę Wam nie kolejną szminkę, lecz błyszczyk! To produkt, który przez ostatnie miesiące najczęściej gościł zarówno w mojej torebce, jak i na wargach. Zakupiłam go podczas ostatnich zakupów w DM, które miałam przyjemność odbyć w grudniu zeszłego roku (kolejny wypad do Goerlitz już w najbliższą sobotę!).


Produkt, który dziś Wam prezentuję jest z marki P2 Cosmetics, czyli jeden z moich DM-owskich faworytów. Zawsze zerkam, co fajnego mają do ust i do paznokci. Jeszcze nigdy nie zawiodłam się na ich kosmetykach. Błyszczyk pochodzi z serii Pearl + Glow i ma nr 030 TOFFEE TANGO.

Gdy po raz pierwszy na niego zerknęłam nie wzbudził we mnie większych emocji. Dopiero wymuszony wręcz swatch na dłoni i potakiwania koleżanki zmusiły mnie do zakupu. No i nie pożałowałam, ani trochę. Myślę nawet, żeby w najbliższą sobotę zrobić zapas, ale chyba mam za dużo błyszczyków w kolekcji, żeby je dublować. Generalnie ten odcień jest przepiękny, naturalny i dodaje ustom cudownego połysku.


Produkt zapakowany jest w zwyczajną tubkę o pojemności 5 ml. Jedynym mankamentem są ścierające się napisy, ale powiedzmy, że jestem mu to w stanie wybaczyć biorąc pod uwagę, że był częstym gościem mojej torebki lub kieszeni. Aplikator nabiera właściwą ilość produktu już za pierwszym razem. Ponadto pozwala na precyzyjną aplikację kosmetyku.

Wracając jednak do koloru i właściwości... TOFFEE TANGO to taki nude z różowymi i brązowymi tonami. Jest raczej pół-transparentny, co dodaje mu uroku. Ma delikatny, złoty shimmer, który na zdjęciu jest ledwo widoczny, ale jak się przyjrzycie, to na pewno coś zobaczycie. Mimo wszystko jednak daje przepiękny efekt mokrych ust i prezentuje się naprawdę świetnie.


Produkt nie trzyma się jakoś specjalnie długo, ale też nie zjadamy go w ciągu najbliższych pięciu minut. Schodzi równomiernie zostawiając na wargach lekko tłustawy film. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że delikatnie pielęgnuje nasze usta.

Jak dla mnie to kosmetyk, który jest naprawdę świetny. Robi wszystko to, co powinien robić błyszczyk. Do tego ma piękny, naturalny kolor, który będzie pasował właściwie do każdego typu urody i makijażu. Zastanawiam się nad zakupem innych odcieni z tej serii, bo ten naprawdę przypadł mi do gustu i mogłabym z czystym sumieniem powiedzieć, że to mój ulubieniec ostatnich miesięcy, zdecydowanie.

A Wy jakie lubicie błyszczyki? Macie może coś z kolekcji Pearl + Glow? Jaki inny kolor mi polecacie?

26 komentarze

  1. Na ustach ta tafla wygląda piękne! ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny <3 Chyba znowu skuszę się na błyszczyk.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny, delikatny efekt ;) Zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię błyszczyków, ale ten wygląda bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie sie prezentuje :) Ja uwielbiam błyszczyki, szczególnie te o słodkim smaku!:) Ja lubię błyszczyki Bell

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten błyszczyk niestety pozbawiony jest smaku i zapachu :).

      Usuń
  6. Wygląda nieźle, ale ja bardziej pomadkowa dziewczyna jestem. :) Od jakiegoś czasu staram się przekonać do tych w ciemnych kolorach i na razie całkiem dobrze mi idzie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomadki w ciemnych i intensywnych kolorach są fajne, też lubię :D.

      Usuń
  7. fajnie, że ma uniwersalny kolor, ładnie wygląda na ustach, choć ja i tak wolę pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy do czego :). Czasami mam ochotę tylko na błyszczyk :).

      Usuń
  8. Wygląda apetycznie, nawet bardzo, uwielbiam taki efekt mokrych ust *_* Gdybym tylko miała do niego dostęp... To bym po niego pobiegła xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Na ustach wygląda wzorowo! Żałuję, że marka p2 nie jest dostępna w czeskich DM-ach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też żałuję, ale w sumie blisko mi do Goerlitz z Wrocławia :).

      Usuń
  10. Lubię właśnie takie błyszczyki: delikatne i stonowane, nadające ładnego błysku ustom :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. jak się ślicznie błyszczy! Mimo to, ja nie używam błyszczyków :) Ale za każdym razem jak wychodzę na zewnątrz to smaruję usta pomadką ochronną

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładnie naturalnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudnie wygląda, szkoda ze jest P2 w Polsce jest tak słabo dostępna, bo naprawde mają perełki. ;) Pozdrawiam - Fanaberie Polki

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam błyszczyki - a ten bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny kolor, ja najbardziej lubię błyszczyki z bourjois

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak ja Ci zazdroszczę wypadu do Goerlitz! Niby z Wrocławia mam tak blisko do tego miasta, a jeszcze ani razu tam nie byłam... Wstyd ;))

    Co do marki P2 - nie miałam ich żadnego produktu. Jednak od błyszczyków jestem uzależniona - tym bardziej od tych o różowym zabarwieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładnie wygląda na ustach :) Lubię takie "glossy" produkty :D

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani