Mercedes pośród lamp LED UV, czyli Abody w akcji

8 maja 2016 godz.

Lakiery hybrydowe to naprawdę bardzo praktyczne rozwiązanie. Pomalujemy paznokcie raz i nie musimy martwić się o swój manicure nawet przez miesiąc!

Jedyną wadą, która przychodzi mi na myśl jest to, że wykonywanie manicure hybrydowego zajmuje całe wieki... Po pierwsze - lakierożel wymaga naprawdę dużej precyzji w nakładaniu - zalanie skórek jest niedopuszczalne. Po drugie - suszenie każdej warstwy przy pomocy zwykłej lampy UV zajmuje aż 2 minuty, przy pomocy mostka LED co prawda 30 sekund, ale... Kciuka musimy wykonywać osobno! Często małego palca również. Nie mowiąc już o tym, że mam dość zaokrągloną płytkę, więc boki zwyczajnie nie utwardzały się tak, jak powinny, o czym dowiadywałam się w niewłaściwym momencie. Strasznie mnie to wkurzało.

Postanowiłam więc rozejrzeć się za czymś praktyczniejszym i udało się! Znalazłam coś, co sprostało właściwie wszystkim moim wymaganiom i sądzę, że będzie dobrym rozwiązaniem dla wielu z Was! :) A mowa tu o lampie marki SUNone - Abody 24/48W UV.


Zacznę od tego, że lampa przychodzi do nas w eleganckim, czerwono - białym pudełku. Dobrze zapakowana i bez żadnego uszczerbku.



Wizualnie produkt jest naprawdę elegancki i uroczy. Lampa jest niewielkich rozmiarów. Oczywiście jest większa od klasycznego mostka, ale na pewno mniejsza niż standardowe lampy UV. W skład zestawu wchodzi: lampa, odczepiane metalowe dno, zasilacz wraz z kablem z wtyczką europejską bądź amerykańską (do wyboru podczas zamówienia), a także karta gwarancyjna i instrukcja obsługi.

Lampa wykonana jest naprawdę solidnie. Nic w środku nie lata, kabel jest wystarczająco długi.


Czym charakteryzuje się to urządzenie i o co tyle szumu? I dlaczego tak bardzo jestem nią zachwycona? Po pierwsze i przede wszystkim moc! Standardowy mostek to zwykle ok 9W. Wszystko fajnie, bo przynajmniej nie żre nam prądu, ALE... Abody wykorzystuje 48 lub 24W, dzięki czemu czas utwardzania jest naprawdę ekspresowy! Lampa ma możliwość przełączenia mocy z 48W  (co jest wartością domyślną) na 24W. Wystarczy przytrzymać kilka sekund przycisk włączania, a wtedy zapali się diodka, która sygnalizuje, że urządzenie działa w trybie zmniejszonej mocy. Zresztą łatwo się domyślić, bo emitowane światło jest słabsze. To doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy mają wrażliwe paznokcie i podczas wykonywania manicure czują pieczenie. Ja jednak pracuję w trybie 48W i wszystko jest w porządku.

W powyższym akapicie wspomniałam, że czas utwardzania paznokci w tej lampie jest ekspresowy. Zacznę od tego, że lampa ma sensor ruchu i włącza się automatycznie, gdy włożymy dłoń do środka. Dodatkowo możemy ustawić, że lampa będzie nam utwardzała paznokcie przez 5, 30 lub 60 sekund. Zapytacie pewnie po co to pięć? A tak... Ta machina w tym trybie NAPRAWDĘ utwardza warstwę lakieru hybrydowego! Potwierdzone nie tylko przeze mnie ;).



Oczywiście czasy są odrobinę przekłamane i 5 sekund to tak naprawdę 7-8, ale nie stanowi to dla mnie jakiejś ogromnej różnicy. Czas wykonywania manicure jest zdecydowanie skrócony.

Dodatkowo, lampa oprócz hybryd utwardza wszystkie żele w czasie zdecydowanie krótszym niż klasyczna lampa UV. Podobno żele po 30 sekundach są twardsze niż po 2 minutach w urządzeniu starej generacji. Nie mogę tego jednak potwierdzić na podstawie własnych doświadczeń, ponieważ jeszcze nigdy nie robiłam żeli na paznokciach, ale... Wszystko przede mną!

Lampa, oprócz tego, że bardzo szybko utwardza nasz manicure, poprzez specjalne żarówki emituje białe światło, które podobno jest mniej szkodliwe dla naszej skóry i oczu.



Lampa spokojnie zmieści całą dłoń, przez co nie musimy malować kciuka osobno. Ponadto odbijający promieniowanie spód sprawia, że lakier na całej powierzchni paznokcia jest dobrze utwardzony. Nie trzeba wyginać palców bądź utwardzać po kilka razy z kilku stron. Dzięki temu proces wykonywania manicure hybrydowego jest zdecydowanie krótszy i przyjemniejszy.



A teraz kilka słów na temat dostępności. Mamy dwa źródła. Pierwsze, którego raczej nie polecam to Allegro. Dlaczego nie polecam? Ponieważ cena jest dwa razy wyższa!

Swój egzemplarz kupiłam poprzez portal Aliexpress u sprzedawcy Color Your Life (kliknij w nazwę aby przejść do portalu). Zapewne w wielu z Was zrodzi się całe mnóstwo wątpliwości, że to Chiny, że co ze zwrotem, gwarancją... Spokojnie! Sprzedawca daje gwarancję na swój produkt, w razie czego nie ma konieczności odsyłania lampy. Ponadto urządzenie przyszło do mnie po ok. 3 tygodniach - paczka była cała i zdrowa, pudełko bez wgnieceń. Wszystko w należytym porządku. Naprawdę polecam!

Warto również zwrócić uwagę na feedbacki przy aukcji z lampą. Pisze tam naprawdę sporo ludzi, którzy są zadowoleni ze sprzętu. Do tego na popularnych aliexpressowych grupach na Facebooku jest cała rzesza osób, które pieją z zachwytu nad tym produktem (ja również się do nich zaliczam), także coś w tym musi być! ;)


Cena lampy w stosunku do jakości jest naprawdę korzystna. Ja za swoją zapłaciłam ok. 37 dolarów, co daje kwotę w granicach 160 zł. Biorąc pod uwagę, że mostki znanych firm, to często cena rzędu 120 zł., to wolę jednak dołożyć kilkadziesiąt złotych i mieć takie cacuszko... :)

A Wy z jakiego sprzętu korzystacie? A może też używacie recenzowanej przeze mnie lampy i też ją lubicie? Albo macie wręcz przeciwne odczucia? Dajcie koniecznie znać.

0 komentarze

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani