Ujarzmiamy kręcone włosy przy pomocy produktów z Farouka!

26 marca 2012 godz.

Jestem (nie)szczęśliwą posiadaczką włosów kręconych. Może nie mam typowego murzyńskiego skrętu, ale na pewno moje kłaczki nie należą do prostych lub delikatnie falowanych. Od lat borykam się z problemem przesuszonych włosów. Dziś przedstawię Wam dwa specyfiki marki CHI od Farouka, które mają ujarzmić niesforne, kręcone włosy. Jak się sprawdziły? Same sprawdźcie.


Dzisiejsza recenzja będzie dotyczyła szamponu do włosów kręconych CHI Curl Preserve Shampoo oraz mgiełki do włosów CHI Curl Preserve Conditioner Spray.  Oba te produkty możecie kupić rejestrując się na stronie AmbasadaPiekna.com.

Pierwsza recenzja dotyczyć będzie szamponu, bo od niego zwykle zaczynam pielęgnację moich włosów...


Trzysta trzydzieści pięć mililitrów (335 ml - ciekawa objętość ;)) produktu zamknięte jest w charakterystycznej dla tej serii butelce w zielonym odcieniu. Bardzo podoba mi się dozownik, który wystarczy po prostu nacisnąć i mamy już otwartą butelkę (coś podobne jak tutaj) - bardzo praktyczne rozwiązanie.

Konsystencja szamponu jest zwykła - jak większości drogeryjnych. Podoba mi się jednak fakt, że kosmetyk ten nie zawiera SLS i mimo wszystko bardzo dobrze się pieni, dlatego jest piekielnie wydajny. Używam go przy prawie każdym myciu głowy od około dwóch miesięcy, a ubyło go może połowa. Jeśli zaś mowa o jego zapachu to średnio przypadł mi do gustu, jest taki, hmm... orientalny...? Nie wiem, ciężko określić, dość podobny do tego.

I oczywiście kwestia najważniejsza, czyli DZIAŁANIE! Szczerze mówiąc dość sceptycznie podeszłam do tego szamponu, jakoś nie wierzyłam, że fryzjerski szampon może delikatnie oczyszczać włosy i je nawilżać. Okazało się jednak, że moje obawy były bezpodstawne ponieważ ten szampon naprawdę jest delikatny i nie wysusza włosów! Choć rzeczywiście ich nie nawilża (ale to przecież nie jest zadanie dla szamponu).

Czy polecam? Tak! To ostatnimi czasy mój faworyt jeśli chodzi o mycie włosów (raz na jakiś czas używałam bananowego z TBS i ten z CHI jest o wiele lepszy!).

Cena: normalna to 35 zł., a w Ambasadzie Piękna 25 zł.


Druga i zarazem ostatnia recenzja dnia dzisiejszego dotyczyć będzie odżywki do włosów z tej samej serii.


Tu podobnie jak w przypadku szamponu mamy do czynienia z charakterystyczną buteleczką o pojemności 335 ml, tym razem jednak z atomizerem do rozpylania mgiełki na włosy. O tyle, o ile anatomiczna budowa opakowania jest dość poręczna w przypadku szamponu czy odżywki, to w tym przypadku średnio się sprawdza ponieważ jest dość gruba i ciężko trzymać jedną ręką buteleczkę, i naciskać atomizer...

Mgiełka jest lekka i ma właściwie taki sam zapach jak szampon. Również jest bardzo wydajna. Używam jej na mokre włosy po spłukaniu odżywki i nałożeniu do połowy długości włosów olejku, o którym już wspominałam. Dopiero później nakładam piankę i ugniatam loczki.

I znowu... Działanie! Według mnie to bardzo dobry produkt. Włosy są nawilżone i przyjemne w dotyku, mniej się puszą i skręt loków rzeczywiście jest mocniejszy (oczywiście pod warunkiem, że zastosujemy jeszcze jakąś delikatną piankę do włosów, choć i bez tego loki całkiem dobrze wyglądają). Jeśli chodzi o wszelakie mgiełki do włosów, to ten produkt póki co u mnie spisuje się zdecydowanie najlepiej. Trzeba jednak uważać, aby nie nakładać go zbyt dużo ponieważ może przeciążyć włosy.

Cena: normalna to 35 zł., a w Ambasadzie Piękna 25 zł. 


I to by  było na tyle jeśli chodzi o produkty marki CHI do włosów kręconych. Miała któraś z Was jakiś produkt tej firmy? A może zna lepsze specyfiki do włosów kręconych?

7 komentarze

  1. Kosmetyki tej marki są dla mnie bardzo dobre :) Ja mam do włosów bez objętości i faktycznie są skuteczne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o to mam chyba podobny rodzaj włosów do Ciebie i może warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To akurat nie dla mnie - moje włosy są proste jak druty:D

    OdpowiedzUsuń
  4. ja dostalam od AP nieco inne szampony, ale osobiscie jestem zachwycona! te tez wygladaja ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedwabna, jeśli chodzi o wersję dodającą objętości to widziałam raczej recenzje bardzo skrajne :).

    chodzpomalujmojswiat, pewnie, że warto :).

    kleopatre, no i taki szampon mógłby je przeciążyć, lepiej nie ryzykować :D.

    KOSMETASIA, ja też bardzo je lubię i jeśli nie znajdę niczego innego, co mnie zainteresuje, to pewnie kupię ponownie :).

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię produkty które robią ładnego loka :P
    kręcioły są suche z natury tak to już jest :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zazdroszczę kręconych włosów :)
    z chi używałam jedynie jedwabiu na końcówki :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani