Elektryczny lila-róż od Catrice

21 marca 2013 godz.

O nowościach Catrice i Essence pisałam Wam już w niedzielę. Dziś chciałabym zaprezentować jedną z nowości, a mianowicie lakier Catrice Ultimate Nail Lacquer nr 30 LILACTRIC.


Ten odcień to taki lila-róż ze złoto-zielonkawym shimmerem, które daje wykończenie, można powiedzieć pół-perłowe. To taki niejednoznacznie określony kolor o niejednoznacznym wykończeniu, czyli mała lakierowa ciekawostka, haha!


Sam lakier nie jest najgorszy, aczkolwiek nie polubiłam się z nim jakoś szczególnie, mimo jego oryginalności. Pędzelek jest super, krycie też ok, ale niestety potrzeba trzech warstw ze względu na smugi, co w przypadku lakierów perłowych (a to choć pół-perła, to jednak perła, nie da się ukryć ;)) nie działa na ich korzyść.

Lakier ratuje jedynie oryginalny i ciekawy kolor. Zresztą... Same zobaczcie jak prezentuje się na paznokciach. Dodam jeszcze, że trochę trudno było go uchwycić.


Wyszedł mocno fioletowy, w rzeczywistości wpada trochę bardziej w róż. Na paznokciach lakier mam trzeci dzień, więc trzyma się nieźle, choć dzisiaj pewnie go zmyję, bo inne lakiery czekają w kolejce.


Trochę udało mi się uchwycić wykończenie, ale wciąż za mało różu na tych zdjęciach.

Czy jestem zadowolona z niego? Ogólnie rzecz ujmując to tak, ale jak dla mnie mogli się bardziej postarać z jego formułą. Mimo wszystko jednak trwałość tutaj jest zaletą, więc jak już komuś uda się go nałożyć, to może dłużej cieszyć się efektem.

A Wy jakie inne lakiery z nowej serii polecacie?

29 komentarze

  1. kolorek ciekawy, podoba mi się, na Twoich paznokciach prezentuje się bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny kolor, szkoda, że smuży.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobno Catrice ma zmieniać formułę lakierów.
    Bardzo podoba mi się ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękny kolor! mam słabość do takich odcieni ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne wykończenie, jednak myślę, że ja nie miałabym cierpliwości nakładać 3 warstw ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam szczerze, że bardzo zauroczył mnie Twój blog.
    Masz genialne poczucie estetyki :)

    Z ogromną przyjemnością dołączam do grona obserwatorów.
    Życzę powodzenia w "blogowej realizacji siebie".

    Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie przepadam za kolorem lila, ale w tym jest coś niezwykłego :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się! Ale lakierów Catrice już od bardzo dawna nie kupuję z uwagi na to, że odpryskiwały mi w pierwszym dniu noszenia, a nie są takie tanie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny, choć chyba wolałabym bez frostu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. cudowny, taki lekko fioletkowy :)
    ja mam aktualnie ciemnego żuczka na pazurkach :} zapraszam na oględziny ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie używałam jeszcze żadnej sztuki z nową formułą. Mam jedynie 2 lakiery z Catrice i używam ich tylko ze względu na kolor, bo łatwe w obsłudze, to one niestety nie są, jak dla mnie. A kolor tego jest naprawdę ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ma coś w sobie, że przykuwa uwagę :) u mnie lila tylko w klasycznym kremowym wykończeniu.

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczny kolorek :) ja jak narazie nie polubiłam z z lakierami Catrice..

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mam jeszcze żadnego lakieru od Catrice, ale ten mi sie podoba;)

    OdpowiedzUsuń
  15. a mi się bardzo podoba ten kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rzeczywiście ma coś w sobie, ale ogólnie szału nie ma. Twoje pazury już mi się bardziej od niego podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oooo w sumie klimat podobny do tego mojego z Golden Rose :)

    OdpowiedzUsuń
  18. szkoda ze jest klopotliwy bo mam na niego ochotę

    OdpowiedzUsuń
  19. śliczny jest ten lakier sama chciałabym taki mieć <3
    http://thevlognikki.blogspot.ie/

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani