Podkładowe udręki bladolicych rozwiązane, czyli o mixerze z Kobo

5 stycznia 2017 godz.

Czy Wy też macie problem z kolorem podkładu? Zazwyczaj najjaśniejsze kolory są dla mnie albo zbyt różowe, albo, paradoksalnie, zbyt ciemne. Z tego, co mi wiadomo, większość Polek ma tę samą udrękę. Nawet polskie firmy wypuszczają na rynek kosmetyczny produkty, rzekomo dostosowane kolorem do słowiańskiej urody, a tu i tak jest klops, bo fluid wciąż ciemny! Oczywiście, można mieszać kosmetyki rożnych firm. Swojego czasu, do zbyt ciemnych podkładów, których konsystencja mi odpowiadała, dodawałam najjaśniejszy w mojej kolekcji - True Match z L'Oreala. Efekt był zadowalający, ale wiadomo - to tak naprawdę połączenie podkładów o różnych właściwościach, co niekoniecznie musi odpowiadać naszej skórze. Nie mówiąc o tym, że choć słynna l'orealowska jedyneczka jest mega jasna, to w połączeniu z innym, zbyt ciemnym podkładem, wciąż mogła dawać mało zadowalający efekt - rozpiętość tonalna wciąż za mała.

Firma Kobo wpadła na genialny pomysł i wprowadziła do swojej oferty bardzo przydatny, zwłaszcza dla posiadaczek bardzo jasnej cery, produkt, czyli White Brightener Mix, który dziś Wam przedstawię.


Gdy tylko ujrzałam ten produkt, byłam mega szczęśliwa, że będę miała okazję go przetestować. Nie czekałam długo do pierwszego użycia. Ale zanim o efektach, to może formalności.

Produkt przychodzi do nas w tubce o pojemności 20 ml. To trochę mniej niż klasyczny podkład, którego gramatura to 30 ml. Wydajność tak naprawdę zależy od tego jak ciemny jest produkt, który chcecie rozjaśnić i jaki kolor ma Wasza cera. No wiecie - czasami dodajemy mniej lub więcej mixera.


Tubka zaopatrzona jest w specyficzny dziubek, który ułatwia precyzyjne wydobycie produktu. Do tego jest odpowiednio miękka. Ale nie ma co się zbytnio rozwodzić nad ergonomią. Jest tak, jak być powinno.


Przejdźmy teraz do najważniejszego, czyli do działania. Czego oczekuję od tego produktu? Tego, żeby był biały, mocno napigmentowany, i żeby nie zmieniał właściwości podkładu, nie wpływał niekorzystnie na skórę i wykończenie fluidu. Czy mixer z Kobo spełnia te wszystkie warunki?

Pigmentacja - to biały, gęsty płyn. Jak już wspomniałam, w zależności od wyjściowego koloru dodajemy mniej lub więcej produktu. Ja niestety muszę zwykle dość mocno rozjaśniać posiadane przeze mnie fluidy. Czy zmienia właściwości podkładu? Nie zauważyłam. Mam wrażenie, że podkład wygląda tak samo, tylko jest po prostu jaśniejszy.


Na powyższym zdjęciu widzicie swatch samego mixera. Jak widać - czysty biały. Może firma Kobo powinna pójść krok do przodu i zrobić jeszcze kilka innych kolorów? Częstym problemem pośród podkładów jest również fakt, że są zbyt różowe, zbyt pomarańczowe. Gdyby oprócz białego był jeszcze żółty i oliwkowy odcień, byłoby naprawdę super.

Poniżej próbka tego, jak mixer rozjaśnia podkład. Pod lupę wzięłam nowy fluid od Lirene z Perfect Tone w kolorze 120 NATURAL, który niby ma się dopasowywać do koloru skóry. No niestety, nie u mnie. Ale prawda jest taka, że on jest zwyczajnie za ciemny, ale tonację (dość neutralną), konsystencję i wykończenie ma super, więc od razu potraktowałam go kobowskim mixerem. Do porcji podkładu, dodałam porcję mixera, dokładnie wymieszałam paluchem i voilà! Efekty znajdziecie poniżej.


Domyślam się, że nie muszę mówić, co jest z dodatkiem rozjaśniacza, a co nie, ale żeby formalności stało się zadość, uwaga - po lewej stronie (u góry?) - zbyt ciemny fluid, po prawej - ten sam fluid potraktowany mixerem. Co myślicie? Uważam, że po dodaniu naszego bohatera, kolor jest zdecydowanie lepszy dla mojej karnacji i wygląda super.

White Brightener Mix to naprawdę bardzo przydatny produkt. Dzięki niemu jesteśmy w stanie zużyć każdy zbyt ciemny podkład (pod warunkiem, że ma odpowiednią tonację)! 😁 Oczywiście nie jest to coś, czego używanie na co dzień jest praktyczne, bo jednak musimy dokładnie odmierzać, dodawać, mieszać, a to wiadomo - zajmuje czas. Ideałem byłby podkład o odcieniu dopasowanym do naszej karnacji. Jednak jeśli tego ideału znaleźć nie możemy, to mixer z Kobo na pewno w znacznym stopniu pomoże.


Jeśli jesteście zainteresowani kupnem tego produktu, to zapraszam do Drogerii Natura - stacjonarnie lub online. Koszt takiego mixera to 19,99 zł. za 20 ml. Uważam, że dość rozsądnie, biorąc pod uwagę ceny tego typu kosmetyków, które oferują inne firmy.

Czy Wy też macie problem z dobraniem odpowiedniego koloru podkładu? Jak zapatrujecie się na tego typu produkty? Używacie na co dzień? A może macie jakiś inny sposób na rozjaśnianie fluidów? Dajcie koniecznie znać.

0 komentarze

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani