Nocne nawilżenie od Murier

14 sierpnia 2017 godz.

Pielęgnacja skóry na noc jest równie ważna, co w ciągu dnia. Poza odpowiednim oczyszczeniem, istotne jest także jej nawilżenie. Dobrze jeśli są to specyfiki przeznaczone właśnie na tę porę. Jakiś czas temu do mojej kolekcji kosmetycznej dołączył interesujący produkt - Ha3+ lifetime serum marki Murier.


Zanim jednak przejdę do recenzji kosmetyku, chciałabym przybliżyć Wam nieco firmę Murier, ponieważ uważam, że jest to marka godna uwagi. Pozwolę sobie zacytować fragment opisu na stronie internetowej:
Murier Laboratoires Paris to jedna z pierwszych firm na rynku, która opracowała szeroką gamę najwyższej jakości kosmetyków z wykorzystaniem roślinnych komórek macierzystych. Nasze produkty zapewniają naukowo udowodnioną poprawę stanu skóry dzięki umiejętnie opracowanym, innowacyjnym rozwiązaniom biotechnologicznym, przy równoczesnym wykorzystaniu najwyższej jakości składników aktywnych pozyskiwanych z najodleglejszych zakątków świata.
To, co bardzo spodobało mi się na stronie firmy, to podział produktów ze względu na serię oraz na typ skóry. Czasami trudno zgadnąć jaka linia kosmetyków będzie odpowiednia dla naszej skóry, więc jeśli jeszcze nie znamy asortymentu marki, a na pewno znamy swoją cerę i jej potrzeby, to przechodzimy do innej zakładki i już wiemy w czym wybierać. To naprawdę świetne rozwiązanie.


Bohaterem dzisiejszego wpisu jest, jak sama nazwa wskazuje, serum na noc. Przyznam, że od dłuższego czasu jestem wielką fanką tego typu produktów. Mam wrażenie, że dzięki swojej lekkiej i szybko wchłaniającej się konsystencji, są w stanie dotrzeć do głębszych warstw skóry, dzięki czemu ich działanie jest szybsze i mocniejsze. A jeśli na to wszystko nałożymy krem, to już w ogóle bajka!


Zadaniem Ha3+ lifetime serum  jest nawilżenie i odmłodzenie skóry. Przeznaczony jest do każdego typu cery, a zwłaszcza dla 25+. Ja do takiej grupy się zaliczam, więc bez najmniejszych oporów stosowałam go każdego wieczoru. Jaki efekt? Trudno mówić o wygładzeniu zmarszczek i odmłodzeniu, jeśli moja skóra wygląda jeszcze całkiem nieźle, ale muszę przyznać, że jestem z serum bardzo zadowolona. W sumie trudno mu cokolwiek zarzucić. Ale o tym przeczytacie poniżej.

Ma ładną niebieską buteleczkę z dobrze działającą pipetką, która bez problemu nabiera odpowiednią ilość produktu. Produkt dodatkowo zapakowany jest w kartonik (który ja standardowo wyrzuciłam już dawno temu).


Muszę przyznać się bez bicia, że ten produkt bardzo często stosowałam solo, czyli oczyszczałam dokładnie skórę twarzy, na to tonik, a następnie serum z Murier i oczywiście krem pod oczy, ale nic poza tym. Wysokie temperatury nie pozwalały na inne rozwiązanie.  Mimo że jak wół napisane jest, że serum najlepiej używać pod krem na noc, to ja i tak zrobiłam po swojemu. I wiecie co? Efekty były ekstra! Skóra nawilżona, żadnego ściągnięcia, nie była przeciążona tłustym kremem, przez noc wypoczywała sobie pod lekką warstewką serum. Rozwiązanie idealne właśnie na upalne noce, kiedy nie mamy najmniejszej ochoty na treściwy krem, a na coś lekkiego.

Od jakiegoś czasu na dzień i na noc używam oleju do twarzy z Khadi i czasami mieszam go z serum Murier. Tutaj również spisuje się świetnie - lekka konsystencja tworzy super bazę dla tłustego olejku i pomaga w równomiernej aplikacji. Polecam tę metodę.

To, co jeszcze podoba mi się w tym produkcie, to fakt, że mimo leciutkiej konsystencji, serum nie wchłania się w ćwierć sekundy, jak to zwykle bywa z tego typu kosmetykami. Po zaaplikowaniu na skórę, miałam odpowiednio dużo czasu, aby dokładnie rozsmarować go na całej powierzchni twarzy i szyi.

Przejdźmy do kolejnego ważnego aspektu, który często decyduje o zakupie danego produktu, czyli cenie. Za 30 ml musimy zapłacić 129 zł. Dla jednych to mało, dla innych dużo, także trudno tu ocenić. Muszę jednak dodać, że serum, jak to przy serum bywa, jest bardzo wydajne. Po półtora miesiąca stosowania ubyła mi połowa (tak, buteleczka nie była zapełniona po sam brzeg 😋). Można więc wywnioskować, że jedna fiolka wystarcza na ok. 3 miesiące codziennej aplikacji. Uważam, że wynik całkiem dobry, także sami zdecydujcie.


Jestem bardzo ciekawa innych produktów Murier, zwłaszcza coś z serii skóra młoda +, co możecie znaleźć tutaj - http://murier.com/category/mloda-cera.

A Wy stosujecie na noc tego typu produkty? Znacie firmę Murier? Możecie polecić inne produkty? Dajcie koniecznie znać w komentarzach.

0 komentarze

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani