Neon z białymi paciajami po raz pierwszy, czyli letni manicure

14 sierpnia 2016 godz.

Huhu... Dawno mnie tu nie było (jeszcze kilka dni i uzbierałby się aż miesiąc!), ale ci, którzy śledzą mnie na Facebooku i Instagramie wiedzą, że ostatnio dość sporo podróżowałam i nawet jak wróciłam na kilka dni do domu, to jakoś nie miałam głowy na to, żeby tu zajrzeć. Teraz wracam pełną parą, choć to nie koniec wyjazdów na ten rok.

W każdym razie... Ponad połowa lata już za nami, więc na moich dłoniach gościło już kilka typowo letnich manicure. Dziś zaprezentuję Wam jeden z nich.


Manicure hybrydowy na wakacyjne wyjazdy, to naprawdę rewelacyjne rozwiązanie. Jest mega trwały, więc jeśli solidnie wykonany, to nie musimy się martwić żadnymi odpryskami. Dodatkowo używając topu z filtrem UV (np. No Wipe z Semilac), mimo mocnego słońca, kolor naszej emalii zostanie zachowany i nic nie wyblaknie (przetestowane na mocnym, kalifornijskim słońcu!), a mani przez cały pobyt będzie prezentował się cudownie i budził zachwyt innych.

Ale wracając do samego manicure... Tym razem zdecydowałam się zmalowanie jakichś prostych wzorków, które już od dawna chodziły mi po głowie. Może nie wyszło jakoś super, ale weźcie pod uwagę, że to mój pierwszy raz (chyba). Malowanie prawą ręką nie jest takie trudne, natomiast gorzej z lewą. Niezliczoną ilość razy mazałam i paćkałam od nowa. Postanowiłam się nie poddawać i coś tam wyszło. Sądzę jednak, że to kwestia wprawy. Zresztą... Sami sprawdźcie i oceńcie jak mi wyszło.


Aa to wymalowałam lewą ręką... Nie jest najgorzej, prawda? Tak w ogóle, to mój mężczyzna twierdzi, że te wzorki wyglądają jak symbole aborygenów. W sumie ma trochę racji! :P


Mój manicure budził zainteresowanie pośród koleżanek. Może dlatego, że sama zazwyczaj maluję paznokcie jednym kolorem. Mi bardzo dobrze się nosił. Jest typowo letni i przy użyciu przepięknych kolorów. A o nich poniżej.


Bazowy kolor to Semilac nr 033 PINK DOLL. To odcień neonowy. Idealnie wpasowuje się w aktualną aurę za oknem (nawet jak pada deszcz i jest jedyne sześć stopni Celsjusza, to należy pamiętać, że w kalendarzu wciąż jest lato!). W zależności od oświetlenia (nawet dziennego) jest albo bardziej różowy, albo bardziej pomarańczowy. Koral po prostu, ot co. Na poniższych zdjęciach fotka w słońcu (te nieco wyżej prezentują manicure w cieniu).



Brokatowe akcenty wykonałam osławionym już Semilac nr 034 PINK GOLD. Ten kolor jest naprawdę cudowny. To złoty brokat zanurzony w pół-transparentnej, różowej bazie. Na całym paznokciu kryje całkowicie już po dwóch warstwach. To dość popularny i lubiany odcień w gamie kolorystycznej marki Semilac.


Przejdźmy teraz do wzorków. Te wykonałam paint gelem marki Saviland w odcieniu nr 2204. Kosztował jakieś 2 dolary na Aliexpress (kliknij tutaj, aby przejść do sklepu i obejrzeć więcej kolorów!). To dobre rozwiązanie dla tych, którzy jeszcze się uczą wykonywania artystycznego manicure. Ponadto marka Saviland ma w swojej ofercie naprawdę całe mnóstwo kolorów - również złoto, srebro, a także czarny, więc jest w czym wybierać. Produkt jest dobrze napigmentowany i malowanie nim wzorków jest stosunkowo łatwe (piszę stosunkowo ponieważ nie każdy urodził się artystą ;)). Polecam! Sama mam w planach zakup innych kolorów.


A Wy jaki manicure nosicie na wakacje? Też stawiacie na neony czy wolicie inne odcienie na paznokciach?

Dodam jeszcze, że bardzo cieszę się, że w końcu miałam okazję tutaj zawitać. Bardzo brakowało mi bloga i oczywiście Was, moi drodzy Czytelnicy. Dajcie znać co robicie lub co robiliście w te wakacje, jestem bardzo ciekawa co u Was słychać! :)

0 komentarze

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani