Glitterowo na wiosnę? Recenzja lakierów Sensique z serii Fantasy Glitter
30 marca 2012 godz. 12:08
W okolicach Świąt Bożego Narodzenia Sensique wypuściło kolekcję brokatowych lakierów do paznokci, o której zresztą wspominałam tutaj. Mowa oczywiście o serii Fantasy Glitter. Lakiery te idealnie nadawały się na okres karnawałowy... Ale ja nie widzę żadnych przeciwwskazań, żeby używać ich również podczas wiosenno-letniego szaleństwa! Przecież nie tylko pastelami człowiek żyje ;).
Dziś zrecenzuję Wam całą kolekcję tych lakierów. Od razu mówię, że jest duża szansa, iż jeszcze dostaniecie je w Drogeriach Natura, zwykle w koszyczkach z przecenami lub nawet w szafach Sensique.
Kolory u góry to (od lewej): 208 GREEN GARLAND, 209 FIRST STAR, 210 CONFETTI, 211 FIREWORKS, zaś kolory na dole to (od lewej): 212 PINK FROSTING, 213 FROZEN BERRIES, 214 GOLD RIBBON, 215 GINGERBREAD GLACE.
208 GREEN GARLAND: Bardzo oryginalny kolor, idealny na Dzień Św. Patryka ;). To dość spore, zielone drobiny zatopione w czarnej, półtransparentnej bazie. Do pełnego krycia potrzeba ok. trzech warstw.
209 FIRST STAR: Srebrne, brokatowe drobiny w bazie mieniącej się na grafit i niebieski. Szczerze mówiąc średnio ten odcień przypadł mi do gustu. Do krycia potrzebne są jakieś dwie lub trzy warstwy.
210 CONFETTI: Jeden z moich (i innych blogerek też ;)) faworytów! Lakier z chabrową bazą i zatopionymi drobinkami, które mienią się na wszystkie kolory tęczy. Cudny! Do pokrycia potrzebne są dwie warstwy.
211 FIREWORKS: Mój drugi faworyt. Tym razem fiolet z drobinkami, które mienią się na wszystkie kolory tęczy. Do pokrycia potrzebne są dwie warstwy.
212 PINK FROSTING: Piękna fuksja z jasnoróżowymi drobinkami. Kolor dość elegancki. Do pokrycia potrzebne są dwie warstwy.
213 FROZEN BERRIES: Bardzo ładny kolor, elegancki. To malinowa czerwień z zatopionymi w niej drobinami w takim samym kolorze. Dla mnie rewelacja! Trochę żelkowata konsystencja. Do pokrycia płytki potrzebne są dwie warstwy.
214 GOLD RIBBON: Bardzo oryginalny kolor, to jasno bordowy odcień ze złotymi, dość dużymi drobinami. Chyba najbardziej kojarzy mi się ze świętami. Potrzebujemy dwóch warstw.
215 GINGERBREAD GLACE: Faworyt nad faworytami! Chyba najbardziej neutralny ze wszystkich odcieni z tej serii. Koral ze złotym shimmerem. Dla mnie przepiękny odcień! Do pokrycia płytki wystarczy nawet jedna warstwa.
A tak prezentują się swatche. Wybaczcie, że na takim próbniku, ale niestety moje paznokcie jeszcze dochodzą do siebie...
Kolory od lewej: 208 GREEN GARLAND, 209 FIRST STAR, 210 CONFETTI, 211 FIREWORKS, 212 PINK FROSTING, 213 FROZEN BERRIES, 214 GOLD RIBBON, 215 GINGERBREAD GLACE.
Jeszcze kilka słów na temat jakości tych lakierów. Po pierwsze - mają wygodny i kształtny pędzelek, dzięki czemu nakładanie emalii nie stanowi większego problemu. Po drugie - trzymają się stosunkowo długo (średnio po trzech dniach zaczynają odpryskiwać). Po trzecie - te, które posiadają większe drobinki są bardzo trudne do zmycia, ale taki już urok brokatowych lakierów.
A Wy posiadacie lakiery z kolekcji Fantasy Glitter? Uważacie, że pasują na wiosnę i lato czy warto rzucić je na dno szuflady i poczekać do jesieni czy nawet zimy?