Gdy tylko ujrzałam tę informację prasową moje serce zabiło mocniej, a oczy powiększyły się do wielkości pięciozłotówek!!! Na sezon wiosenny marka Virtual szykuje dla nas pielęgnacyjne pomadki w odcieniach inspirowanych naturalnymi kolorami... kwiatów, czyli My Flower Moisturizing Lipstick.
Oto co na temat tych świetnie zapowiadających się produktów ma do powiedzenia sam producent...
Lekka, kremowa konsystencja sprawia, że pomadka wyjątkowo długo utrzymuje się na ustach. Pomadka My Flower została wzbogacona w kompleks witamin oraz regenerujący olej z wiesiołka w wersji ECO, jeden z najcenniejszych olejów kosmetycznych. Olej z wiesiołka działa przeciwzapalnie, przeciwalergicznie i ochronnie. Dzięki odżywczym właściwościom pomadka My Flower doskonale pielęgnuje spierzchnięte i suche usta pozostawiając je idealnie nawilżone. Udoskonalona formuła nie zawiera parabenów.
Według mnie to bardzo ciekawe rozwiązanie, przez co pomadki niesamowicie mnie zaintrygowały! Zastanawiam się jak będzie wyglądała sprawa krycia... Czy to będą takie bardziej barwiące balsamy do ust, czy prawdziwie kryjące szminki, a może coś pomiędzy? Tak czy siak będę musiała wypróbować!
W kolekcji jest aż dwanaście nowych odcieni, jak widzicie - podzielonych na grupy według kolorystyki. Poniżej cała gama wraz z nazwami.
Ciężko mi określić, które odcienie urzekły mnie najbardziej! Na pewno cudne są: 131 RÓŻA HERBACIANA, 134 AZALIA, 136 HIBISKUS, 137 BEGONIA, 138 AMARYLIS i 141 MALWA. A Wam które najbardziej przypadły do gustu?
Dodam jeszcze, że cena za jedną sztukę to 13 zł.
18 komentarze
Mi się podoba 131, 132, 135, 136, 137, 138, 139, 140 i 141:) Cudne są ale muszę je oglądnąć na żywo.
OdpowiedzUsuńO kurcze świetnie wyglądają:D Bardzo spodobały mi się opakowania i kwiatowe nazwy:) Podoba mi się piwonia, malwa, hibiskus, a zresztą orchidea i róża herbaciana też piękne:)
OdpowiedzUsuńcudeńka, mam nadzieję, że uda mi się zdobyć. Szczególnie podoba mi się szczególnie 134, 130, 131, 132, 138. W sumie to wszystkie :D
OdpowiedzUsuńoj , kuszą ! chyba moje postanowienie dotyczące tego ,że mój limit pomadek na kolejne klika miesięcy został wyczerpany i robię detox odejdzie w zapomnienie. Ech, te kobiety ;d
OdpowiedzUsuńdla mnie chyba azalia jest naj ale najlepiej będzie je obmacać i wymazać aby wiedzieć jaki kolor jest naj :)
OdpowiedzUsuńTrudno się zdecydować! Ale chyba najbardziej odpowiada mi nasturcja, azalia i róża herbaciana i może jeszcze oleander... Bardzo podoba mi się pomysł z nazwami kwiatów po polsku :) Cena również zachęcająca
OdpowiedzUsuńJakie śliczne! Strasznie podoba mi się numer 134, muszę się za nimi rozejrzeć po sklepach ;)
OdpowiedzUsuń130, 131 i 136 - podobają mi się najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńAle piękne odcienie! ;)
OdpowiedzUsuńale fajne nazwy i kolorki faaaajne :)
OdpowiedzUsuńwszyscy teraz o nich piszą ! ale co się dziwić są prześłiczne !!
OdpowiedzUsuńNO przyznam, że mnie zaciekawiłaś tymi szminkami:) chyba mamy podobny gust:), też podobają mi się te kolorki co Tobie, no może dodałabym jeszcze coś z brązu - nr 130 lilia tygrysia.
OdpowiedzUsuńwszystkie śliczne, ale 130 najbardziej :D
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Na pewno się za nimi rozejrzę, choć szminki już mi wypadają z mojej 'szminkowej' kosmetyczki...
OdpowiedzUsuńPiekne pomadeczki. Jaka szkoada ze ich nie moge miec:(
OdpowiedzUsuńkolory pomadek - cudo, az ciezko zdecydowac! gdzie we Wroclawiu mozna znalezc produkty Virtuala?
OdpowiedzUsuńkryniczanka, z tego, co wiem produkty Virtuala można znaleźć w niesieciowych drogeriach, na przykład w drogerii, która znajduje się na placu Zielińskiego oraz w drogerii Jasmin koło Feniksa w rynku ;).
OdpowiedzUsuńSą cudowne...szkoda tylko, że u mnie w mieście nie ma ani wyspy, ani w drogeriach Virtuala:(
OdpowiedzUsuńProszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.