Lato już praktycznie dobiegło końca,
letnie kosmetyki powoli wrzucamy na dno kosmetyczki... A może by tak
przywołać lato również w trakcie jesieni? O Paradise Lagoon marki My Secret wspominałam jeszcze w kwietniu. Jeśli chodzi o tę kolekcję, wciąż można ją dostać w Drogerii Natura!
Przyglądając
się dzisiaj odcieniom z kolekcji, która jest głównym bohaterem
dzisiejszej recenzji doszłam do wniosku, że kolory te, choć letnie, to do
noszenia na jesień również się nadają! Zresztą... Same oceńcie ;).
W
dzisiejszej notce zaprezentuję Wam lakiery do paznokci, a także paletkę
cieni do powiek marki My Secret, która dostępna jest wyłącznie w
Naturze.
Z lakierów, z kolekcji Paradise Lagoon posiadam pięć odcieni, które widzicie na powyższym zdjęciu. Na górze (od lewej) znajdują się: 155 PALE ORANGE oraz 156 EXOTIC COCTAIL. Na dole zaś trzy chłodne odcienie (od lewej): 158 SKY BLUE, 159 TURQUOISE WAVE, a także 160 GREEN PARROT.
155 PALE ORANGE: Jest dość trudny w obsłudze bo pozostawia smugi. Opłaca się jednak zainwestować w odrobinę cierpliwości, bo kolor jest cudowny! To taka koralowa brzoskwinka, na którą nie mogę przestać się patrzeć!
156 EXOTIC COCTAIL: Odcień to standardowy, majtkowy róż. Całkiem elegancki i na co dzień nadaje się idealnie. Ładnie wygląda na paznokciach. Nakłada się znacznie lepiej niż ten opisywany powyżej.
158 SKY BLUE: Cudowna niebieskość! Świetnie się nakłada i pięknie wygląda na paznokciach. Taki jasny atrament. Jego jedyną wadą jest farbowanie płytki paznokcia, dlatego bez bazy nie polecam.
159 TURQUOISE WAVE: Zaraz po nr 155 najładniejszy z całej kolekcji! Na zdjęciu wygląda zbyt niebiesko, w rzeczywistości to idealny turkus, według mnie odcień bardzo dobry również na sezon jesienno-zimowy.
160 GREEN PARROT: Tego koloru byłam ciekawa najbardziej i rzeczywiście muszę przyznać, że jest dość oryginalny, bardzo ładnie wygląda na paznokciach. Jest taki soczysty ;). Ma najrzadszą konsystencję.
Wszystkie lakiery trzymają się na moich paznokciach około trzy dni. Oprócz tego bardzo dobrze kryją płytkę, bo już po drugiej warstwie.
Na powyższym zdjęciu widzicie jak prezentują się lakiery na paznokciach. Wybaczcie wygląd moich pazurków, ale musiałam je ściąć i teraz na nowo zapuszczam... Na kciuku nr 155, na palcu wskazującym nr 156 i kolejno 158, 159 i 160.
W kolekcji od My Secret, oprócz lakierów do paznokci znajdują się także paletki cieni do powiek. Ja posiadam tę, która jest oznaczona numerkiem 1 FLOWER FANTASY.
Paletka składa się z pięciu odcieni, które widzicie powyżej (i poniżej ;)). Samo opakowanie jest z plastiku, dodatkowo posiada przegródkę na niewielki pędzelek lub aplikator (nie są dołączone do cieni). Same cienie prezentują się zachęcająco. Jak jednak jest z ich jakością?
W zestawie mamy perłową biel, która mieni się na odcień różowy, soczystą, perłową żółć, perłowy miedziany, matowy (jako jedyny!), cukierkowy róż oraz chłodny, z domieszką fioletu i bordo, perłowy brąz.
Cienie bez bazy są niestety słabe - kiepsko trzymają się na powiece, z nią zaś znacznie zyskują na jakości i trwałości. Ich pigmentacja jest średnia, poza miedzianym i brązowym, które są najintensywniejsze z całej paletki. Najmniej zaś chętny do współpracy jest matowy róż, ale wiadomo jak to jest z matami... ;)
Powyższe zdjęcie prezentuje małe swatche cieni. Kolory są całkiem ładne i ciekawie prezentują się na powiece. Jeśli ktoś lubi takie odcienie, to może się pokusić.
I to by było na tyle jeśli chodzi o kolekcję letnią od My Secret - Paradise Lagoon. Jeśli chodzi o moje ogólne wrażenie, to generalnie jestem na plus. Piękne i intensywne kolory, oraz cena kuszą!
A Wy? Posiadacie któryś z prezentowych w tej notce produktów? A może chciałybyście sobie któryś z nich sprawić? Zapraszam do dyskusji!
A tak na marginesie, to chciałam Was poinformować, że jakiś czas temu sprawiłam sobie telefon, na którym zainstalowany jest system operacyjny Android i w związku z tym musiałam pościągać sobie wszystkie najbardziej lanserskie aplikacje ;). Jedną z nich jest słynny już na całym świecie Instagram! Zapraszam Was kochane, to obserwowania i komentowania moich zdjęć - http://web.stagram.com/n/zzielona.
31 komentarze
Ja nie zatrzymuję lata. Cieszę się nadchodzącym pięknem jesieni i wizją siedzenia pod kocem z kubkiem gorącej herbaty. Każda pora roku ma swoje przyjemności ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemności i przywileje oczywiście! ;)
Usuńfajne kolorki lakierów :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to każdy kolor nadaje się na każdą porę roku - jeśli mamy ochotę nosić wściekły róż zimą czy jesienią to czemu nie? ;)
Pewnie, nic nie stoi na przeszkodzie ;). Inni jednak jesienią i zimą wolą nosić stonowane kolory! :)
Usuńuwielbiam green parrot :)
OdpowiedzUsuńTak, to dość nietypowy odcien :).
Usuńmnie jakoś ta kolekcja nie zaciekawiła, chociaż muszę przyznać że ten Green Parrot prezentuje się bardzo fajnie :) A co do cieni to podoba mi się ten osatni, śliwkowy :))
OdpowiedzUsuńTen ostatni cien rzeczywiście jest najlepszy pod każdym względem z tych wszystkich, które są w paletce :).
UsuńFajne kolory :) Ale uważam, że niestety jakoś tych kosmetyków jest nie najlepsza.
OdpowiedzUsuńNależy wziąć również pod uwagę cenę tych produktów :). Poza tym lakiery wg mnie są naprawdę bardzo przyzwoite, na rynku, pośród niskopółkowych pod względem ceny produktów te prezentują się bardzo dobrze.
UsuńJa mam ten Exotic Coctail i lubię go bardzo, mimo że trochę nie współgra z kolorem mojej skóry :)
OdpowiedzUsuńWażne, żebyś Ty się z nim dobrze czuła :).
Usuńten brzoskwiniowy jest piękny :))
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę :).
Usuńkuszą mnie te lakiery :)
OdpowiedzUsuńJak większość lubujących się w pstrokatych odcieniach :).
Usuńz tą paletką cieni to bym się mogła polubić, aprzynajmniej z jej kolorystyką:D
OdpowiedzUsuńTak, jej kolorystyka jest zdecydowanie na plus ;).
Usuńkolor 160 - bomba :)
OdpowiedzUsuńTak, jak już wyżej wspominałam - dość oryginalny ;).
UsuńNa jesień używałabym z lakierów tylko tej pomarańczki, reszta kojarzy mi się tylko i wyłącznie z latem :) Albo imprezą :D
OdpowiedzUsuńA dla mnie z kolei ten kolor jest najbardziej letni :D.
UsuńNiebieski jest genialny, odcień kobaltu bardziej by pasował do mnie :). Szczerze powiedziawszy, nigdy nie używałam lakierów tylko do jednej pory roku. Mam swoje ulubione, które używam niemal nagminnie :).
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga, gdzie odbywa się małe rozdanie :).
http://dzast-do-it.blogspot.com/2012/09/witajcie-wreszcie-udao-mi-sie.html
Każdy lubi co innego ;). A ja też jestem zwolenniczką malowania paznokci w zależności od nastroju a nie pory roku :D.
UsuńPiękne kolory lakierów, ja pewnie będę mieszała - raz barwy jesienne, raz letnie na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze próbuję, na siłę trochę i nie wychodzi ;/
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory lakierów, wszystkie bez wyjatku:) Chociaż ten kolor na kciuku chyba najbardziej soczysty, typowo letni:) Ja cały rok maluję paznokcie w intensywnych kolorach (np. teraz mam żółte:)) i nie wazne, czy jest lato, czy zima :)
OdpowiedzUsuńAle śliczne lakierki ;D
OdpowiedzUsuńSky Blue jest po prostu przepiękny. Brakuje mi takiego lakieru:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się 155 PALE ORANGE :)
OdpowiedzUsuńA te cienie kompletnie mnie nie kuszą...
Kolor lakieru nr 155 szalenie mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńProszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.