Od dawien dawna byłam święcie przekonana, że we Wrocławiu nie ma Schleckera, nad czym bardzo ubolewałam ponieważ marzyły mi się wychwalane pod niebiosa przez wszystkich beżowe i białe kredki do oczu (skądinąd niebezpodstawnie). Kombinowałam, prosiłam koleżanki, które mieszkają pod Wrocławiem, żeby mi owe cudeńko kupiły, już kuzynkę nawet angażowałam... Któregoś dnia w wyszukiwarce Schleckerów w Polsce wpisałam Wrocław i ku moim oczom ukazały się DWA adresy, w tym jeden właściwie koło mojego domu. Czym prędzej nałożyłam buty i pognałam zobaczyć co tam ciekawego mają... Oprócz słynnych kredek z Basic (o których innego dnia) kupiłam sobie jeszcze dwa błyszczyki, które tutaj Wam zaprezentuję...
Niestety nie powiem Wam jakie mają numerki ponieważ nie posiadają numeracji, co bardzo utrudnia sprawę. Uważam jednak, że jakoś sobie poradzicie i znajdziecie te kolory, jeśli będziecie nimi zainteresowane.
Moje pierwsze wrażenia na temat tych błyszczyków są jak najbardziej pozytywne... Przede wszystkim cena - 6,99 zł. za 8 ml produktu to nie tak dużo. Do tego standardowe aplikatorki (nie są może tak fajne jak te z Essence, ale też niezłe):
I na koniec zaprezentuję Wam jak te błyszczyki prezentują się na ustach. Jak łatwo się domyślić są to dość metaliczne kolory. Zamiast brokatu mają świetny shimmer. W sumie są to pierwsze metaliczne błyszczyki, które baaaardzo mi się podobają. Tutaj swatche...
Kolory dość dobrze odzwierciedlone, ten niżej trochę bardziej wpada w fiolet, ale generalnie wygląda bardzo podobnie.
To jeszcze nie koniec moich zakupów w Schleckerze! Mam w planach jeszcze trochę się obkupić, hehe. I w związku z tym pytanie... Co polecacie z firmy Basic i ogólnie ze Schleckera? Oglądałam sobie puder mozaikowy, ale chciałabym najpierw przeczytać co macie na jego temat do powiedzenia, bo nie chcę kupować jakiegoś bubla.
26 komentarze
O, a mi się taki efekt nie podoba akurat ;p Ostatnio furorę robi róż w płynie basic z limitowanej edycji; jest też taka cielista kredka na linię wodną- dziewczyny na youtube polecały.
OdpowiedzUsuńTej cielistej kredki właśnie już nigdzie dostać nie mogę, nie wiem czy wykupiona czy już jej nie wystawiają do szafy... A róż mam, ale ja ogólnie nie używam tego specyfiku. Efekt blyszczyków naprawdę fajny ,ale ich też nie używam. Mam na twarzy trochę piegów i w połączeniu z połyskami na mojej twarzy wygląda to tragicznie więc ograniczam się do pomadek :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jeszcze istnieją z Basic takie cienie w postaci grubych kredek. Mam jedną - jest miękka, kremowa a cień (waniliowy kolor) nadaje się świetnie do rozjaśniania kącików oczu. Z tego co pamiętam były głównie perłowe.
OdpowiedzUsuńvixen, mi też ogólnie nie, ale ten jest fajny :D.
OdpowiedzUsuńAktualnaa, jak byłam u siebie w Schleckerze to było ich kilka, pewnie jeszcze szarańcza tam nie wpadła :D.
majtkirambo, tak, są te kredki jeszcze :).
OdpowiedzUsuńbardzo łądny ten jaśniejszy błyszczyk, nie lubię ciemnych pomadek ani błyszczyków:(
OdpowiedzUsuńzdjęcia mi się podobają:)
ten jasny ładny :) a na moich ustach metaliczny efekt niezbyt fajnie wygląda.
OdpowiedzUsuńbasic ma dobre lakiery do paznokci :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają! ja miałam kiedyś cienie do powiek - 3 kolory satynowych beży, były świetne do dziennego, delikatnego makijażu :)
OdpowiedzUsuńŚLICZNY ten pierwszy błyszczyk:)))
OdpowiedzUsuńja ze swej strony polecam lakier do paznokci Basic nr 110
przepiękna czerwień (wg mnie) [swatch u mnie na blogu]
szkoda, że ja mam daleko do scheklera bo też polubiłam Basic...
masz bardzo ładne usta :)
OdpowiedzUsuńHej, nie nie mam tam konta. Zdjęcia w mojej notce są z weheartit.com ;)
OdpowiedzUsuńKolory bardzo ładne, ale nie dla mnie. Co do firmy basic, to ja jeszcze nic z niej nie mam. :D
OdpowiedzUsuńZazdraszczam!
OdpowiedzUsuńBo w Krakowie nie ma Schleckera;(
Jasny błyszczyk bardzo mi sie widzi;)
Śliczne kolorki, ja załuje że u mnie nie ma tego sklepu na razie tylko z wymianek mam kilka produktów
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana: Sunshine Award:))
OdpowiedzUsuńChyba w końcu muszę ruszyć zwłoki do Schleckera- przynajmniej po cielistą kredkę i fioletowy liner.
OdpowiedzUsuńCzy do błyszczyków były może testery?
Pozdrawiam
zoila
Ja podobnie jak Ewwwa ubolewam, że u nas nie ma Schleckera:( Ten pierwszy wygląda poprostu CUDOWNIE! Drugi tez jest ciekawy:)
OdpowiedzUsuńJa polecam szminki, które mają podobną cenę jak te błyszczyki. Mam taką różową z połyskiem i czerwoną matową. Muszę przyznać, że sprawdzają się na każdej imprezie, no i jeszcze ta cena. Można mieć je wszytskie :d
OdpowiedzUsuńMam cielistą kredkę na linię wodną - POLECAM:)
OdpowiedzUsuńMam cienie (podwójne nr 09), kolorki "dzienne"-beż z brązem i nieco z połyskiem-są ok:). Posiadam również róż w kamieniu (01 rouge puder) i....kolor super ale "pyli". Za cenę ok.9 zł dla zainteresowanych można spróbować:)
Pozdrawiam!
czemu u mnie nie ma schleckera!?! *ściana* :(
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nic nie kupiłam z tej serii Basic, ale ostatnio dużo osób ją chwali :)
OdpowiedzUsuńOj znów kusisz ;) Muszę wpaść do Schleckera w wolnym czasie :)
OdpowiedzUsuńpolecam stronkę: http://www.beautyblogs.pl/
OdpowiedzUsuńtworzymy tam listę blogów kosmetycznych - zbieramy adresy blogów w 1 miejscu, aby ułatwić nawigację wśród blogów :)
błyszczyki są kuszące.. :)))
OdpowiedzUsuńpolecam błyszczyki z firmy back i zaruwno cienie do powiek te do smok eye tusze i kredki ze miss sport i podkłady ze soraji
OdpowiedzUsuńProszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.