Do tej pory znałam tylko jedno zastosowanie dla konopii indyjskiej, do tego nie do końca legalne (przynajmniej w naszym kraju, hehe). Okazuje się jednak, że roślinę tę można wykorzystać również w kosmetyce, co daje naprawdę wspaniałe efekty!
Dziś zaprezentuję Wam produkty do włosów marki Hempz. Wszystkie przystosowane są raczej do włosów suchych, które wymagają mocnego nawilżenia.
Jak widzicie będzie to dość spora recenzja, ale zależało mi na tym, aby wszystko umieścić właśnie w jednym poście, ponieważ przez ostatni miesiąc w pielęgnacji włosów stosuję tylko te trzy produkty (plus pianka do stylizacji włosów). Dodam jeszcze, że mam długie, kręcone i dość suche włosy, niefarbowane, także teoretycznie ten zestaw został stworzony jak dla mnie ;).
Hempz Hydrating Shampoo
Od producenta:
Hempz Hydrating Shampoo (szampon nawilżający) jest szamponem do codziennej pielęgnacji, zapewniający odpowiednie nawilżenie dla wszystkich rodzajów włosów. Hempz Seed Oil i ekstrakty z konopi zapewniają utrzymanie właściwej wilgoci, zaś aminokwasy wnikają do wnętrza włosów nawilżając włosy, zapewniając im zdrowy wygląd i przywracając naturalną równowagę.
Swoją pielęgnację rozpoczynam od umycia włosów właśnie tym specyfikiem. Posiadam wersję mini, która mieści 75 ml. Buteleczka jest bardzo mała i zgrabna, ma ciekawy design. Mimo dość twardego plastiku wydobycie pożądanej ilości szamponu nie jest trudne.
Jeśli chodzi o konsystencję, to nie jest ani za gęsta, ani za rzadka - jak dla mnie w sam raz. Bardzo dobrze się pieni i na dokładne umycie burzy, dość długich loków wystarcza naprawdę niewielka ilość! Myję włosy średnio co trzy dni i przez ostatni miesiąc zużyłam tyle, co widać na zdjęciu, także wydajność jest naprawdę rewelacyjna. Aż się sama zdziwiłam!
Zapach... I tutaj to bardzo sporna kwestia, bo gdy po raz pierwszy powąchałam ten szampon (to się w sumie tyczy też innych produktów z tej serii), to się trochę przeraziłam. Zapach niezbyt mi się spodobał, moja mama zaś stwierdziła, że jest piękny, także jak widać to kwestia gustu. Ja w sumie przywykłam do niego i po czasie nawet mi się spodobał.
Samo działanie tego szamponu jest bardzo w porządku. Ładnie oczyszcza włosy z zanieczyszczeń, nie plącze ich mocno i nie wysusza. Działa na pewno lepiej aniżeli drogeryjne szampony.
Hempz Hydra Conditioner
Od producenta:
Hempz Hydra Conditioner (odżywka nawilżająca). Bardzo bogata w składniki odżywka przeznaczona do nawilżania włosów. Hydra Conditioner uzupełnia niedobór wilgoci straconej w wyniku stylizacji i oddziaływania środowiska. Odżywia i ożywia wygląd włosów. Zawiera olej sezamowy, olej z kukurydzy, białka pszenicy i soi które są ważnymi składnikami odżywczymi przywracającymi blask oraz zdrowy i naturalny wygląd włosom. Olej z nasion konopi jest bogatym źródłem aminokwasów i składników odżywczych mających istotne znaczenie dla powstawania keratyny - białka odpowiedzialnego za integralność struktury włosów.
Odżywka do spłukiwania.
Tuż po umyciu włosów używam tej odżywki i nakładam ją dokładnie na całą długość włosów, używając do tego grzebienia ze średnio szeroko rozstawionymi ząbkami.
Opakowanie zawiera tylko 44 ml ponieważ jest to wersja mini. Tubka jest mała i zgrabna, wytworzona z miękkiego materiału, dzięki któremu wydobycie produktu jest miłe i przyjemne, nie musimy się denerwować, że na ściankach zostanie sporo resztek.
Zapach odżywki jest właściwie taki sam jak szamponu i mam na jego temat identyczne zdanie. Konsystencja jest typowa, jak dla odżywek - biała, średnio rzadka, dobrze się nakłada na włosy, dość wydajna.
Odżywkę trzymam na włosach kilka minut. W tym czasie cała się myję. Po spłukaniu włosy są miękkie i łatwo się rozczesują. Używana systematycznie naprawdę poprawia kondycję włosów i sprawia, że wyglądają o wiele lepiej, są mocniej nawilżone. Oczywiście sama odżywka nie odbuduje mega zniszczonych włosów, ale te przesuszone znajdą w niej ratunek.
Shine Spray
Od producenta:
Nabłyszczający spray do włosów. Zapewnia lśniący i zdrowy wygląd włosów. Czysty olejek i ekstrakt z konopi indyjskich oraz naturalne olejki roślinne, proteiny i silikony zapewniają natychmiastowy połysk, ujarzmiają niesforne kosmyki i zapewniają właściwe odżywienie. Filtr UV chroni włosy i przeciwdziała blaknięciu koloru. Preparat zapewnia ochronę przed niszczeniem włosów przez wysoką temperaturę.
Shine Spray to dwufazowy produkt, którego przed użyciem trzeba wstrząsnąć, aby połączyć ze sobą dwie fazy. Tego spreju używam po umyciu i osuszeniu ręcznikiem włosów, jako dodatkową odżywkę, bez spłukiwania.
Opakowanie to plastikowa buteleczka z atomizerem. Jak dla mnie ok. Atomizer nie sprawia większych problemów, rozpyla produkt odpowiednim strumieniem.
Shine Spray ma dość tłustą, nieco oleistą konsystencję, co mi bardzo odpowiada ponieważ to jest coś, co moje włosy wręcz uwielbiają ;). Produkt jest dość wydajny i pachnie podobnie jak poprzednicy.
Spryskuję nim całe włosy, dzięki czemu po takim zabiegu są lśniące i wyglądają na zdrowsze. Mimo tego, że nie spłukuję tej odżywki nie obciąża ona moich włosów, a jeśli już to nie w takim stopniu, żeby mi to jakoś specjalnie przeszkadzało. Po zaaplikowaniu dodatkowo pianki, moje włosy pięknie się prezentują gdy je wysuszę suszarką z dyfuzorem i jonizacją.
Przyznam, że z całej trójki ten sprej do włosów, to mój zdecydowany faworyt.
Gdzie kupić?
Jeśli jesteście zainteresowani kupnem produktów Hempz zapraszam do sklepu internetowego. Tam znajdziecie masę innych, równie ciekawych produktów do pielęgnacji włosów oraz całego ciała.
10 komentarze
Bardzo fajna recenzja- produkty totalnie nie dla mnie, bo mam zupełnie inne włosy, ale i tak z chęcią przyczytałam :) Planuję niedługo w TBS zakupić krem do rąk o tym samym zapachu :D
OdpowiedzUsuńSzampon wydaje się ciekawy :).
OdpowiedzUsuńPrzydatna recenzja - może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńObserwuję publicznie i zapraszam do siebie :0
Pozdrawiam,
N.
każdy sposób wykorzystania konopi jest dobry i powinien być legalny :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam serię z tą rośliną z THB. Polecam krem do rąk!
ciekawe produkty ;]
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
eff ( http://kosmetyczny-swiat.blogspot.com/ )
szampon i odżywkę mam i używam - to jedne z lepszych produktów, jakie dane mi było stosować. Hempz rządzi :)
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne zdjęcia robisz :)
OdpowiedzUsuńA linia ciekawa, wygląda zachęcająco.
Ten spray zaciekawił mnie najbardziej!
OdpowiedzUsuńSpray mnie zainteresowal, ciekawe jak na moich wlosach by sie sprawdzil:)
OdpowiedzUsuńProszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.