Recenzja Mleczka do demakijażu z serii Bio Alga od Ava Laboratorium

6 stycznia 2012 godz.

Witam Was wszystkich w nowym roku! Dawno mnie nie było, ale musicie mi wybaczyć. Byłam trochę zajęta i tak jakoś wyszło, że nieco zaniedbałam mojego bloga, ale już wracam :).

Dziś przedstawię Wam Mleczko do demakijażu z serii Bio Alga od Ava Laboratorium. Używacie tego typu kosmetyków do demakijażu?


Od producenta:

Mleczko do demakijażu o lekkiej aksamitnej konsystencji zawiera koenzym Q10 +R, koncentrat z alg morskich i naturalne oleje z ziaren soi i kokosowy. Przeznaczone do demakijażu i tonowania całej twarzy, nawet wrażliwej skóry wokół oczu. Oczyszczona skóra staje się gładka i delikatna. Algi morskie wyjątkowo efektywnie nawilżają, oleje z soi i kokosa zmiękczają naskórek a koenzym Q10+R dotlenia, uelastycznia i odżywia. Mleczko pozostawia skórę świeżą i czystą. Preparat łączy zalety mleczka i płynu do demakijażu oczu.



Mleczko dostajemy w zwykłej, plastikowej, podłużnej buteleczce, na której widnieją naklejki zawierające informacje dotyczące kosmetyku. W kwestii wyglądu raczej nie można niczego zarzucić. Jest po prostu okej.

Konsystencja typowa dla tego typu produktów - po prostu gęste, białe... mleczko! :) Na twarz nakłada się je bez większego problemu, zmywa makijaż całkiem nieźle, aczkolwiek z wodoodpornym i zwykłym tuszem nie radzi sobie zbyt dobrze. Podkład i całą twarz zmywa bardzo dobrze. Moja mama (którą okazała się być główną testerką, bo bardzo jej ten produkt przypadł do gustu) była nim (i wciąż jest) zachwycona!

Jest jedna rzecz, która bardzo zniechęca mnie do tego kosmetyku. Mowa tu o zapachu! Niektórym na pewno wyda się on piękny lub co najmniej przyjemny, ale dla mnie jest bardzo duszący, przypominający lekarstwo.

Mimo wszystko jednak skóra po nim jest przyjemna w dotyku i nawilżona. Sam skład jednak pozostawia wiele do życzenia, pod warunkiem oczywiście, że ktoś zwraca na to uwagę. Zawiera parafinę oraz parabeny. Cały spis zresztą znajdziecie tu po lewej stronie. Szczerze mówiąc mi samej ciężko zinterpretować wszystkie związki chemiczne, które są tam wypisane, ale nie ma tam całej Tablicy Mendelejewa, prawda? ;)

Czy polecam? Raczej tak. To dość ciekawy produkt w przystępnej cenie. Od siebie dodam, że wydajny.


Gdzie kupić?

Informacje na temat tego, gdzie można dostać kosmetyki firmy Ava Laboratorium znajdziecie tutaj.

Cena: 18,99 zł.

8 komentarze

  1. ja nie korzystam z mleczek. miałam okazje je kilkukrotnie wypróbować i to nie dla mnie. zdecydowanie bardziej wolę płyny micelarne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam chusteczki do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam krem pod oczy, sprawuje się dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię mleczek, wolę coś rzadszego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za mleczkami , od dawna nie używam.
    Chociaż fajnie, że nawilża :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda ciekawie, chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. a u mnie recenzja kremiku Avy z zieloną herbatą :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani