Nigdy nie przepadałam za długimi kąpielami w wannie. W domu rodzinnym posiadając jakuzzi korzystam z niego raz na ruski rok. Jestem typem, który bierze szybki prysznic i łazienkę opuszcza w trybie ekspresowym. Czy jednak w trakcie tych kilku chwil nie można znaleźć minuty relaksu? Oczywiście, że można!
Ostatnio opowiadałam Wam o błyszczyku firmy Dr. Hauschka, dziś jednak napiszę Wam kilka słów na temat olejków do kąpieli tejże marki. W swojej małej kolekcji posiadam ich trzy.
Zapachy, jakie widzicie na powyższej fotografii to (od lewej): lawendowy (30 ml), cytrynowy (10 ml), cytrynowy z trawą cytrynową (10 ml).
Niestety nie mam możliwości użycia ich jak typowych olejków do kąpieli w wannie. Niezrażona jednak tym faktem mieszam je z żelem pod prysznic lub używam jak oliwki - po wymyciu ciała delikatnie ją wklepuję. Właściwie każda z nich ma takie same właściwości pielęgnacyjne. Skóra po użyciu jest gładka i nawilżona. Różnią się jedynie zapachem i kolorem.
Wersja lawendowa pachnie dość specyficznie... Lawenda wyczuwalna jest bardzo wyraźnie, natomiast wybija się lekko apteczna nuta. Nie przeszkadza mi to jednak. Prysznic z użyciem tej oliwki bardzo mnie relaksuje i uspokaja. Bardzo przyjemnie użyć tego produktu przed snem.
Konsystencja jaka jest, każdy widzi - żółta, klarowna, ani zbyt rzadka, ani zbyt gęsta. Jak dla mnie w sam raz.
Wersja cytrynowa pachnie najładniej z całej trójki. Zapach odpręża i dodaje energii. Dobrze jest używać tego produktu rano, podczas kąpieli. Naprawdę orzeźwia.
Wersja z cytryną i trawą cytrynową pachnie również bardzo przyjemnie, całkiem podobnie jak wyżej opisywany produkt, mimo wszystko jednak przebijają nuty trawy cytrynowej.
Olejki marki Dr. Hauschka to naprawdę godne zainteresowania produkty. Nie dość, że skład mają bardzo przyjazny naszej skórze, to jeszcze bardzo przyjemnie pachną. Poza tym ich cena nie jest nie do przejścia. Wersja 10 ml kosztuje ok. 9 zł. Dr. Hauschka ma w swojej ofercie jeszcze inne wersje zapachowe, właśnie w postaci takich mini-produktów po 10 ml. Można zatem potestować ;).
Gdzie kupić?
Jeśli nie mieszkacie w Niemczech, produkty Dr. Hauschka możecie kupić w sklepie internetowym - e-sklep.hauschka.pl.
11 komentarze
ja wolę prysznic, podobnie jak Ty więc raczej nie skusze się
OdpowiedzUsuńOlejki do kąpieli można stosować również pod prysznicem ;).
Usuńa ja chyba wole wanne, tylko zeby jeszcze znalesc czas..
OdpowiedzUsuńNo właśnie z tym zawsze największy problem ;).
UsuńJa uwielbiam długie kąpiele :) Ostatnio właśnie preferuję różne olejki. Czasami nawet zwykłej oliwki dolewam do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńTeż dobra alternatywa ;).
Usuńprzerzuciłam się ostatnio na oleje do pielęgnacji i zrezygnowałam z balsamów. Podobnie, jak Ty, biorę szybki prysznic, ale po kąpieli wcieram olejek i muszę przyznać, że jest to szybka i skuteczna bardzo metoda :)
OdpowiedzUsuńTaki olejek o wiele szybciej się wchłania (biorąc pod uwagę, że używamy go zdecydowanie mniej niż balsamu) i daje lepszy efekt.
UsuńCudowności! Jeszcze nie stosowałam olejków Dr. Hauschka, ale słyszałam wiele pozytywnego o ich działaniu :)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego! To naprawdę fajne produkty :).
Usuńlawendowy :P
OdpowiedzUsuńProszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.