Choć w moich szufladach lakierowy przepych, na dodatkową emalię zawsze miejsce się znajdzie. A jak Hebe kusi nas promocjami, to tym bardziej. Marki Essie przedstawiać nikomu nie muszę, prawda? Lakiery wychwalane pod niebiosa - znane ze swych cudnych kolorów, konsystencji i trwałości. Jak jest u mnie? Już wyjaśniam...
To nie jest moja pierwsza przygoda z Essie, wcześniej zakupiłam przepiękny lakier w odcieniu 13 MODEMOISELE, który swoją drogą bardzo przypadł mi do gustu. Jednak nie samym frenczem pazur żyje, więc kupiłam odcień 72 PEACH DAIQUIRI i dodatkowo odżywkę-bazę do paznokci All in one base tej samej firmy za cały jeden grosz.
Ale dziś będzie głównie o numerku 72. To naprawdę prze-pię-kny kolor! Wydaje się, że w szufladach mam takich co najmniej pięć, ale każdy jest inny i wyjątkowy, ten z Essie też. To typowy koral, który nadaje paznokciom niesamowitego charakteru i kobiecości. To mój zdecydowany faworyt. Generalnie ostatnio wzięło mnie na ciepłe odcienie wszelkiej maści (no... poza żółcią).
Pędzelek i konsystencja - pierwsza klasa! Uwielbiam wyprofilowane w ten sposób pędzelki w lakierach do paznokci - dzięki nim malowanie jest bajecznie łatwe i przyjemne.
Lakier z Essie nie bąbluje, nie smuży. Ten konkretny odcień jednak potrzebuje dwóch warstw, żeby dobrze pokryć płytkę. Niestety od czasu do czasu widać delikatne prześwity, ale mi one jakoś specjalnie nie przeszkadzają.
Jedyne co do czego mam zarzuty to... trwałość! Wiem, wiem, żaden lakier nie trzyma się na moich pazurach dość długo, bo moja praca polega na waleniu non-stop w klawiaturę, wyciąganiu segregatorów i przerzucaniu ton kartek, karteczek i innych papierów. Ponadto dziś zabrałam się za szorowanie kuchni, ogarniałam pokój iiii... No tak, szukam usprawiedliwienia, ale pod tym względem naprawdę spodziewałam się czegoś więcej, choć moje paznokcie po dwóch i pół dnia noszenia nie prezentują się tak źle... Same oceńcie (przy okazji obejrzycie piękny kolor).
Pomalowałam je nawet na tzw. zakładkę, według rady Aalimkii i rzeczywiście trwałość nieco lepsza, ale wciąż nie powala. Tak już chyba musi być! :)
Mimo wszystko nie jestem jakoś specjalnie zgorszona jakością tych lakierów, bo jest naprawdę dobrze. Tak dobrze, że zdecydowałam się na kolejny odcień, tym razem 63 TOO TOO HOT (ten od prawej na poniższym zdjęciu), tym razem bez żadnej promocji. Wiem, że jeszcze na pewno kupię jakiś lakier marki Essie, choćby w jednym ze sklepów internetowych, gdzie naprawdę można je dostać w bardzo przystępnej cenie.
A powyżej widzicie zestawienie obu lakierów. W rzeczywistości prezentują się o wiele lepiej. A Wy jakie odcienie jeszcze polecacie?
51 komentarze
Ja polecam Spaghetti Strap, Cascade Cool, Ballet Slippers, Mint Candy Apple...
OdpowiedzUsuńA ten ładny, w moim typie :]
Ładne te polecane przez Ciebie odcienie! :)
Usuńpiękności :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię lakiery Essie,Twój kolorek ładny:)
OdpowiedzUsuńJaki piękny ten kolor :) Uwielbiam takie odcienie i w swoich zbiorach mam ich troszkę :D Ciesze się, że mogłam jakoś pomóc :*
OdpowiedzUsuńA ja dziękuję za pomoc! :* Teraz za to Kwik Kote się super sprawdza i wysusza lakier w tempie ekspresowym! Powiedziałabym, że jest nawet szybszy niż Seche Vite ;).
UsuńJa jeszcze nie mam żadnego lakieru Essie. :) Piękny kolor tego 72. :)
OdpowiedzUsuńBardzo w moim guście :)
OdpowiedzUsuńCudowny jest! Ja wczoraj kupiłam też Essiaka (Fondola Gondola) i już nie mogę się doczekać aż wypróbuję:)!
OdpowiedzUsuńTen odcień, o którym napisałaś też ładny :).
UsuńNie miałam jeszcze żadnego lakieru z Esse :)
OdpowiedzUsuńDlatego polecam! :)
UsuńEssie ma fajne kolory tych lakierów;)
OdpowiedzUsuńTak, piękne są :)
UsuńSzczerze mówiąc ja widzę stan idealny więc czemu narzekasz?
OdpowiedzUsuńKońcówki są pościerane, zwłaszcza na prawej dłoni (na zdjęciach prezentuje się lewa :D). Dziś podrapałam się po głowie, to mi lakier odprysł na paznokciu u palca wskazującego. Powodem jednak może być średni stan moich pazurów, nie ukrywam.
Usuńśliczny kolorek i piękne zadbane paznokcie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚlicznie wygląda :) Dobrze, że już go mam, bo inaczej leciałabym do Hebe lub SP :D
OdpowiedzUsuńJa standardowo polecam moich ulubieńców Mint Candy Apple, Splash of Grenadine i Fiji :)
Splash of Grenandine przypadł mi do gustu! Na pewno rozejrzę się za nim :D.
UsuńPiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńładne mają odcienie :)
OdpowiedzUsuńja mam 825 go ginza i jest cudny:)ładne te kolorki:)
OdpowiedzUsuńPopatrzyłam na niego w Internecie - też lubię takie pastelowe kolorki! :)
UsuńKolorek piękny :) Ale kusisz :P
OdpowiedzUsuńBlogerki od tego są, by kusić :D.
Usuńzazdroszczeee paznokciii
OdpowiedzUsuńa lakier chyba mam taki sam, albo bardzo podobny :P
Te kolory nie są całkiem odkrywcze, więc całkiem możliwe, że każda lakieromaniaczka posiada takowe w swojej kolekcji ;).
UsuńPolecam status symbol,moj ulubiony:)
OdpowiedzUsuńPatrzyłam na niego w Hebe - też mi się podobał :).
UsuńBardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze żadnego lakieru Essie nie posiadam, czekam na "okazję" :)
To podobnie jak ja :)
UsuńOkazji jest jednak trochę, choćby w Internecie :).
UsuńŁadny ten kolor :)
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńA mnie kolorki przypadły go gustu :)
OdpowiedzUsuńTak, są piękne, letnie i soczyste :D.
UsuńO, to ciekawe, bo u mnie Peach D. trzymał się ponad tydzień...
OdpowiedzUsuńU mnie nic chyba nie byłoby w stanie trzymać się ponad tydzień! Może jak polepszy się kondycja moich paznokci, to wtedy :).
UsuńKolor jest piękny :)
OdpowiedzUsuńJak na szorowanie kuchni to uważam, że lakier spisał się super;)
Tak uważasz? :D Może tańsze lakiery spisałyby się znacznie gorzej, tego nie wykluczam ;).
Usuńmam dokładnie te same kolory w mojej kolekcji i je uwielbiam (chociaż bardziej moje serce podbił Daiquiri, Too Too Hot wychodzi u mnie jak typowa czerwień) :D
OdpowiedzUsuńU mnie też TTH jak typowa czerwień wychodzi, ale nie mam mu tego za złe ;).
Usuńświetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńToo too hot no moj nr 1 :) genialny na wakacje!
OdpowiedzUsuńNa wakacje i nie tylko!
UsuńAle piękny kolor, w sam raz na wakacje :)
OdpowiedzUsuńJa kocham Peach Daiquiri ;) Nawet pokazywałam na blogu jak wygląda po 7 dniach od pomalowania ;)
OdpowiedzUsuńkolorek świetny <3
OdpowiedzUsuńmam 72 i go uwielbiam :P
OdpowiedzUsuńJa polecam jeszcze kolorki turquoise & caicos oraz bond with whomever :]
OdpowiedzUsuńProszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.