Natura, wege i Krem Ultranawilżający od Resibo

6 marca 2016 godz.

Trend na bycie wege czy eko wciąż trwa i coraz więcej firm wkracza na kosmetyczny rynek ze swoimi propozycjami. Choć ja wegetarianką nigdy nie zostanę, a na mojej półce wciąż goszczą klasyczne chemikalia, to jednak coraz częściej i chętniej sięgam po delikatną pielęgnację z przyzwoitym i możliwie naturalnym składem, no bo skoro można i jest to łatwo dostępne, to dlaczego nie?

Z marką Resibo, osobiście spotykam się po raz pierwszy. Krem Ultranawilżający dumnie zagościł na łazienkowej półce z pielęgnacją twarzy. Stoi tam już od kilku tygodni, więc czas najwyższy zapoznać Was z nim.


Zanim jednak przejdę do samego produktu, chciałabym w kilku słowach przybliżyć czym jest firma Resibo, bo nie wiem czy każda z Was już wie. Przede wszystkim należy podkreślić, że to polska marka, co mnie bardzo cieszy bo pośród zachodniej konkurencji jeszcze nie znalazłam tak pięknie wyglądających kosmetyków. Resibo oferuje produkty naturalne i w 100% wegańskie. Po więcej informacji zapraszam na stronę Resibo.pl.


Przejdźmy teraz do samego produktu. Krem Ultranawilżający marki Resibo przychodzi do nas w przecudownej tubie z solidnego i grubego kartonu. Gdy tylko to ujrzałam, z miejsca zakochałam się w designie. Uwielbiam opakowania w stylu eko, wyglądają naprawdę uroczo. Tuba będzie przydatna na różnego rodzaju drobiazgi czy nawet pędzle do makijażu.

Sam krem znajduje się w plastikowej buteleczce. Wydobywamy go ze środka przy pomocy pompki i tłoka, co jest według mnie możliwie najlepszym rozwiązaniem. Jest to higieniczne i bardzo praktyczne, bo tłok umożliwia całkowite zużycie produktu.


Producent zapewnia, że krem zawiera aż 14 składników nawilżających, a w tym olej arganowy, wyciąg z korzenia rabarbaru, specjalnej budowy kwas hialuronowy i mieszaninę zimnotłoczonych olejów. Wszystko to ma zapewnić odpowiednie nawilżenie skóry każdego typu. Jak kosmetyk sprawdził się u mnie?

Warto wspomnieć, że moja skóra ma tendencje do przetłuszczania się w strefie T (głównie na nosie), a w pozostałych miejscach jest raczej sucha. Nie mam z nią specjalnych problemów, dlatego w pielęgnacji dziennej szukam czegoś lekkiego, a w wieczornej silnego nawilżenia. Bohater dzisiejszej notki gości na mej skórze w ciągu dnia. Tuż po porannym oczyszczeniu skóry nakładam go, czekam do wchłonięcia i wykonuję bezpośrednio na nim (sporadycznie dokładając bazę) makijaż.


Krem Ultranwilżający Resibo ma dość lekką konsystencję i zapach typowy dla kosmetyków naturalnych. Wchłania się bardzo szybko i pozostawia na twarzy bardzo delikatny film, który sprawia, że skóra jest gładka i miękka. Nawilża bardzo dobrze, aczkolwiek uważam, że osoby z cerą suchą powinny sięgać po bardziej treściwe kremy, ten (zwłaszcza zimą czy jesienią) będzie zdecydowanie zbyt lekki.


Makijaż, mimo cieniutkiego filmu, na kremie trzyma się bardzo dobrze. Nie zanotowałam, żeby podkład jakoś wyjątkowo szybko się ścierał czy rolował podczas aplikacji, co w końcu często się zdarza przy stosowaniu naturalnych kremów. Tu wszystko jest w jak najlepszym porządku.

W ogólnym rozrachunku jestem zadowolona z Kremu Ultranawilżającego. Jest idealnym produktem na  dzień (zawiera SPF 10) dla osób, które nie mają szczególnych problemów z przesuszającą się skórą.

Dodam jeszcze, że odkąd zaczęłam używać kosmetyków pielęgnacyjnych o sprawdzonym składzie, moja cera odwdzięcza mi się brakiem drobnych wyprysków i silnego świecenia. Nie mówiąc już o kremach pod oczy, ale o tym opowiem Wam innym razem :).

A Wy lubicie naturalne kosmetyki do pielęgnacji twarzy? Jakie jeszcze marki i kosmetyki możecie polecić? Szukam żelu do twarzy o delikatnym składzie. Chętnie rozważę Wasze rekomendacje.

0 komentarze

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani