Wspaniała dziesiątka, czyli nowe lakiery od Kobo

16 marca 2017 godz.

A dziś lakiery w klasycznej formie po raz drugi. Tym razem przedstawię Wam wszystkie najnowsze kolory, które całkiem niedawno weszły do oferty Kobo. Przyznam, że to właśnie one zainspirowały mnie, aby zrobić sobie przerwę od hybryd.

Do kolekcji Kobo weszło aż dziesięć odcieni. Znajdziemy tam delikatne beże, perłowe brązy, stonowane czerwienie, a także szalone fuksje i korale. Krótko mówiąc - jest w czym wybierać i każde znajdzie coś dla siebie. A teraz pełna prezentacja palety.


Pierwsza piątka to odcienie (od lewej): 62 SILKY NUDE, 63 GOLDEN BEIGE, 64 ROCK GRAY, 65 LAVENDER TOUCH oraz 66 MAUVE TAUPE.


Kolory piękne, na pewno znajdą wiele fanek! Aż trudno zdecydować się który odcień jest najładniejszy. Dodam jeszcze, że wszystkie, poza 64 ROCK GRAY, wymagają jedynie dwóch warstw aby całkowicie pokryć płytkę. Jedynie wymieniony odcień jest nieco bardziej kapryśny, bo trochę smuży i trzeba się z nim szczególnie obchodzić. Mam tu na myśli delikatne dotykanie pędzelkiem płytki, no i cierpliwość, bo sam odcień jest bardzo ładny i w zależności od światła wygląda na szary bądź niebieski (a na zdjęciu powyżej jak biały 😋).


Na uwagę zasługują jeszcze dwa pierwsze beże! Na pierwszy rzut oka wyglądają jak by były identyczne, tak jednak nie jest! 62 SILKY NUDE (po lewej) jest zdecydowanie jaśniejszy, a 63 GOLDEN BEIGE, jak nazwa sugeruje - zawiera złote, bardzo drobno zmielone drobinki. Jest cudny! Z drobinkowców mamy jeszcze 65 LAVENDER TOUCH, czyli przecudnej urody lekko rozbielony fiolet z delikatnymi, różowymi drobinkami. I prawie zapomniałabym o 66 MAUVE TAUPE! Szczerze przyznam, że nie mam pojęcia dlaczego producent w ten sposób nazwał ten lakier, ponieważ ani to mauve, ani taupe, ale to nie zmienia faktu, że lekko ceglany kolor wygląda naprawdę elegancko na paznokciach.

A poniżej oczywiście swatche wszystkich kolorów na moich paznokciach (jeszcze przed spiłowaniem!).


Na palcu wskazującym jest 62 SILKY NUDE, na środkowym - 63 GOLDEN BEIGE (niestety nie uchwyciłam złotego shimmeru ale jest bardzo drobny i delikatny!), na serdecznym - 64 ROCK GRAY, na małym - 65 LAVENDER TOUCH, i oczywiście na kciuku - 66 MAUVE TAUPE.

A teraz pora na kolejne pięć odcieni, które są już zdecydowanie mniej stonowane.


Na powyższym zdjęciu znajdują się (od lewej): 67 CHOCOLATE GLEAM, 68 MISTIC BURGUNDY, 69 ADDICTING PINK, 70 CHARMING FLAMINGO oraz 71 TEMPTING APRICOT.


Mamy tutaj dwa lakiery o jakby perłowym wykończeniu. Piszę jakby bo to nie jest taka typowa perła, która zostawia ślady po pędzelku, ale po prostu jednolita baza zawierająca całe mnóstwo lśniących drobin. Mowa tu oczywiście o 67 CHOCOLATE GLEAM i 68 MISTIC BURGUNDY. Oba odcienie są przepiękne i eleganckie. Trudno zdecydować który z nich piękniej prezentuje się na paznokciach. Choć to wydania bardziej jesienne czy zimowe, to chyba i tak skuszę się na nie na wiosnę, a co!


Pozostałe trzy odcienie, to już naprawdę soczyste i intensywne kolory. 69 ADDICTING PINK - cudowna i intensywna fuksja, 70 CHARMING FLAMINGO - koralowy oraz 71 TEMPTING APRICOT - najprawdziwsza morela.

Dodam, że wszystkie odcienie z tej konkretnej piątki potrzebowały jedynie dwóch warstw, aby całkowicie pokryć paznokcia. Przy 68 MISTIC BURGUNDY jedna również załatwiłaby sprawę.

I oczywiście prezentacja na paznokciach.


Na palcu wskazującym znajduje się 67 CHOCOLATE GLEAM, na środkowym - 68 MISTIC BURGUNDY, na serdecznym - 69 ADDICTING PINK, na małym - 70 CHARMING FLAMINGO oraz kciuk - 71 TEMPTING APRICOT.

Lakiery Kobo charakteryzują się bardzo dobrą jakością. Długo trzymają się na paznokciach (oczywiście jak na klasyczną formułę), łatwo się rozprowadzają i wyglądają przepięknie. Markę znajdziecie w Drogeriach Natura - stacjonarnie i online.

A Wam który kolor najbardziej przypadł do gustu?

0 komentarze

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani