Jeśli już jesteśmy przy tematyce ust, to dziś pokażę Wam nie kolejną szminkę, lecz błyszczyk! To produkt, który przez ostatnie miesiące najczęściej gościł zarówno w mojej torebce, jak i na wargach. Zakupiłam go podczas ostatnich zakupów w DM, które miałam przyjemność odbyć w grudniu zeszłego roku (kolejny wypad do Goerlitz już w najbliższą sobotę!).
Produkt, który dziś Wam prezentuję jest z marki P2 Cosmetics, czyli jeden z moich DM-owskich faworytów. Zawsze zerkam, co fajnego mają do ust i do paznokci. Jeszcze nigdy nie zawiodłam się na ich kosmetykach. Błyszczyk pochodzi z serii Pearl + Glow i ma nr 030 TOFFEE TANGO.
Gdy po raz pierwszy na niego zerknęłam nie wzbudził we mnie większych emocji. Dopiero wymuszony wręcz swatch na dłoni i potakiwania koleżanki zmusiły mnie do zakupu. No i nie pożałowałam, ani trochę. Myślę nawet, żeby w najbliższą sobotę zrobić zapas, ale chyba mam za dużo błyszczyków w kolekcji, żeby je dublować. Generalnie ten odcień jest przepiękny, naturalny i dodaje ustom cudownego połysku.
Produkt zapakowany jest w zwyczajną tubkę o pojemności 5 ml. Jedynym mankamentem są ścierające się napisy, ale powiedzmy, że jestem mu to w stanie wybaczyć biorąc pod uwagę, że był częstym gościem mojej torebki lub kieszeni. Aplikator nabiera właściwą ilość produktu już za pierwszym razem. Ponadto pozwala na precyzyjną aplikację kosmetyku.
Wracając jednak do koloru i właściwości... TOFFEE TANGO to taki nude z różowymi i brązowymi tonami. Jest raczej pół-transparentny, co dodaje mu uroku. Ma delikatny, złoty shimmer, który na zdjęciu jest ledwo widoczny, ale jak się przyjrzycie, to na pewno coś zobaczycie. Mimo wszystko jednak daje przepiękny efekt mokrych ust i prezentuje się naprawdę świetnie.
Produkt nie trzyma się jakoś specjalnie długo, ale też nie zjadamy go w ciągu najbliższych pięciu minut. Schodzi równomiernie zostawiając na wargach lekko tłustawy film. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że delikatnie pielęgnuje nasze usta.
Jak dla mnie to kosmetyk, który jest naprawdę świetny. Robi wszystko to, co powinien robić błyszczyk. Do tego ma piękny, naturalny kolor, który będzie pasował właściwie do każdego typu urody i makijażu. Zastanawiam się nad zakupem innych odcieni z tej serii, bo ten naprawdę przypadł mi do gustu i mogłabym z czystym sumieniem powiedzieć, że to mój ulubieniec ostatnich miesięcy, zdecydowanie.
A Wy jakie lubicie błyszczyki? Macie może coś z kolekcji Pearl + Glow? Jaki inny kolor mi polecacie?
26 komentarze
Na ustach ta tafla wygląda piękne! ♥
OdpowiedzUsuńPiękny <3 Chyba znowu skuszę się na błyszczyk.
OdpowiedzUsuńBłyszczyków nigdy dość :D.
UsuńPiękny, delikatny efekt ;) Zachwyca!
OdpowiedzUsuńNie lubię błyszczyków, ale ten wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńŁadnie sie prezentuje :) Ja uwielbiam błyszczyki, szczególnie te o słodkim smaku!:) Ja lubię błyszczyki Bell
OdpowiedzUsuńTen błyszczyk niestety pozbawiony jest smaku i zapachu :).
UsuńWygląda nieźle, ale ja bardziej pomadkowa dziewczyna jestem. :) Od jakiegoś czasu staram się przekonać do tych w ciemnych kolorach i na razie całkiem dobrze mi idzie. :D
OdpowiedzUsuńPomadki w ciemnych i intensywnych kolorach są fajne, też lubię :D.
Usuńfajnie, że ma uniwersalny kolor, ładnie wygląda na ustach, choć ja i tak wolę pomadki :)
OdpowiedzUsuńZależy do czego :). Czasami mam ochotę tylko na błyszczyk :).
UsuńWygląda apetycznie, nawet bardzo, uwielbiam taki efekt mokrych ust *_* Gdybym tylko miała do niego dostęp... To bym po niego pobiegła xD
OdpowiedzUsuńNa pewno dostępny jest gdzieś na Allegro :).
UsuńNa ustach wygląda wzorowo! Żałuję, że marka p2 nie jest dostępna w czeskich DM-ach.
OdpowiedzUsuńJa też żałuję, ale w sumie blisko mi do Goerlitz z Wrocławia :).
UsuńLubię właśnie takie błyszczyki: delikatne i stonowane, nadające ładnego błysku ustom :-)
OdpowiedzUsuńUroczy kolorek !
OdpowiedzUsuńjak się ślicznie błyszczy! Mimo to, ja nie używam błyszczyków :) Ale za każdym razem jak wychodzę na zewnątrz to smaruję usta pomadką ochronną
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie naturalnie wygląda.
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda, szkoda ze jest P2 w Polsce jest tak słabo dostępna, bo naprawde mają perełki. ;) Pozdrawiam - Fanaberie Polki
OdpowiedzUsuńUwielbiam błyszczyki - a ten bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, ja najbardziej lubię błyszczyki z bourjois
OdpowiedzUsuńJak ja Ci zazdroszczę wypadu do Goerlitz! Niby z Wrocławia mam tak blisko do tego miasta, a jeszcze ani razu tam nie byłam... Wstyd ;))
OdpowiedzUsuńCo do marki P2 - nie miałam ich żadnego produktu. Jednak od błyszczyków jestem uzależniona - tym bardziej od tych o różowym zabarwieniu :)
fajny delikatny kolor ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na ustach :) Lubię takie "glossy" produkty :D
OdpowiedzUsuńProszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.