W końcu nadeszła wiosna. Gdy patrzę na termometr i widzę siedemnaście stopni, to już wiem, że czas na soczyste i pastelowe odcienie na pazurkach. Wkrótce marki lakierów hybrydowych zaczną nam serwować przepiękne sety, idealnie wpasowujące się w wiosenno-letni, beztroski klimat. Niektóre nawet już to uczyniły, na przykład PB Nails wypuściło przepiękną kolekcję Love Story, która zawiera dziewięć pastelowych odcieni. W tym wpisie zaprezentuję Wam trzy z nich - GE205 BEAUTIFUL, GE207 TENDERNESS oraz GE209 SOUL.
Zanim jednak pokażę Wam odcienie, to chciałabym się na moment zatrzymać przy buteleczkach. Uważam, że są naprawdę piękne. Białe, z kolorową chmurką, wskazującą na kolor emalii. Dodatkowo, każda sztuka zapakowana jest w osobny, równie urodziwy kartonik. Całość wygląda bardzo uroczo.
Poza kolorowymi hybrydami, firma posiada w swojej ofercie oczywiście bazę i top, które umożliwiają wykonanie pełnego manicure, utwardzanego w lampie LED UV lub zwykłej UV. W swojej kolekcji posiadam Elastic Top Coat oraz Strong Base. Oba produkty sprawdzają się bardzo dobrze. Baza jest dość gęsta i idealnie rozprowadza się po płytce paznokcia, rzeczywiście ją utwardza. Top również jest gęsty, ale dzięki temu nie rozlewa się na skórki (co jest dla mnie bardzo ważne!) i ładnie się poziomuje, tym samym wygładzając niewielkie nierówności powstałe podczas aplikacji koloru. Swój mani noszę już półtora tygodnia i poza odrostem, wszystko jest w idealnym stanie - piękny połysk i brak przebarwień.
A teraz przejdźmy do kolorów! Odcienie, które posiadam pochodzą z kolekcji Love Story, która została stworzona z myślą o miłośniczkach pasteli! Do mojej kolekcji dołączyły (o czym już zresztą wspomniałam 😋) trzy przepiękne hybrydy: GE205 BEAUTIFUL, GE207 TENDERNESS oraz GE209 SOUL.
Konsystencja wszystkich lakierów jest podobna. Są gęste i dobrze kryją. GE209 nakładałam na paznokcie trzema warstwami, ale sądzę, że dwie też spokojnie dadzą radę. Mi zależało również na dodatkowym utwardzeniu płytki.
GE209 SOUL to bardzo mocno rozbielona mięta. Kolor mega wyjątkowy i specyficzny. Długo takiego szukałam. Większość rozbielonych mięt, była zbyt niebieska, ta jest idealna. Na pierwszy rzut oka wygląda jak biały. Aktualnie mam go na paznokciach i wiele osób zwraca na niego uwagę. Będzie się ładnie komponował do opalonej skóry dłoni.
GE207 TENDERNESS to pastelowy, ale mimo wszystko dość ciemny róż. Odcień neutralny, nienachalny, myślę, że znajdzie wiele zwolenniczek. Idealny na wiosnę. Odpowiedni do bardzo wielu odcieni skóry.
GE205 BEAUTIFUL - nazwa koloru mówi sama za siebie. Przepiękna, pastelowa, mocno rozbielona brzoskwinka. Uwielbiam takie kolory! Zawsze gdy mam coś podobnego na paznokciach, to wszyscy chwalą mój manicure. Czuję, że z tym będzie podobnie 😁.
Jak już wspomniałam, na paznokciach aktualnie mam GE209 SOUL. Innych odcieni jeszcze nie miałam okazji nakładać, dlatego przedstawię je Wam na wzorniku. Od lewej: GE205 BEAUTIFUL, GE207 TENDERNESS oraz GE209 SOUL.
I oczywiście mięta na paznokciach. W ogóle dalej jestem przy kwadratowym kształcie. Zdecydowanie szybciej idzie mi piłowanie, aczkolwiek już powoli tęsknię za ukochanym migdałem... 😉
Lakiery PB Nails kupicie na ich stronie internetowej - PBNails.pl. Produkty mają dwie objętości do wyboru - 5 ml i 10 ml. Uważam, że na domowe potrzeby mniejsza wersja zdecydowanie wystarczy, jej koszt to 29 zł., czyli podobnie jak w przypadku innych marek.
A Wam jak podobają się nowe odcienie marki PB Nails? Macie jakieś doświadczenie z lakierami tej firmy? Lubicie pastele? Jakie kolory preferujecie na wiosnę? Dajcie koniecznie znać!
Zanim jednak pokażę Wam odcienie, to chciałabym się na moment zatrzymać przy buteleczkach. Uważam, że są naprawdę piękne. Białe, z kolorową chmurką, wskazującą na kolor emalii. Dodatkowo, każda sztuka zapakowana jest w osobny, równie urodziwy kartonik. Całość wygląda bardzo uroczo.
Poza kolorowymi hybrydami, firma posiada w swojej ofercie oczywiście bazę i top, które umożliwiają wykonanie pełnego manicure, utwardzanego w lampie LED UV lub zwykłej UV. W swojej kolekcji posiadam Elastic Top Coat oraz Strong Base. Oba produkty sprawdzają się bardzo dobrze. Baza jest dość gęsta i idealnie rozprowadza się po płytce paznokcia, rzeczywiście ją utwardza. Top również jest gęsty, ale dzięki temu nie rozlewa się na skórki (co jest dla mnie bardzo ważne!) i ładnie się poziomuje, tym samym wygładzając niewielkie nierówności powstałe podczas aplikacji koloru. Swój mani noszę już półtora tygodnia i poza odrostem, wszystko jest w idealnym stanie - piękny połysk i brak przebarwień.
A teraz przejdźmy do kolorów! Odcienie, które posiadam pochodzą z kolekcji Love Story, która została stworzona z myślą o miłośniczkach pasteli! Do mojej kolekcji dołączyły (o czym już zresztą wspomniałam 😋) trzy przepiękne hybrydy: GE205 BEAUTIFUL, GE207 TENDERNESS oraz GE209 SOUL.
Konsystencja wszystkich lakierów jest podobna. Są gęste i dobrze kryją. GE209 nakładałam na paznokcie trzema warstwami, ale sądzę, że dwie też spokojnie dadzą radę. Mi zależało również na dodatkowym utwardzeniu płytki.
GE209 SOUL to bardzo mocno rozbielona mięta. Kolor mega wyjątkowy i specyficzny. Długo takiego szukałam. Większość rozbielonych mięt, była zbyt niebieska, ta jest idealna. Na pierwszy rzut oka wygląda jak biały. Aktualnie mam go na paznokciach i wiele osób zwraca na niego uwagę. Będzie się ładnie komponował do opalonej skóry dłoni.
GE207 TENDERNESS to pastelowy, ale mimo wszystko dość ciemny róż. Odcień neutralny, nienachalny, myślę, że znajdzie wiele zwolenniczek. Idealny na wiosnę. Odpowiedni do bardzo wielu odcieni skóry.
GE205 BEAUTIFUL - nazwa koloru mówi sama za siebie. Przepiękna, pastelowa, mocno rozbielona brzoskwinka. Uwielbiam takie kolory! Zawsze gdy mam coś podobnego na paznokciach, to wszyscy chwalą mój manicure. Czuję, że z tym będzie podobnie 😁.
Jak już wspomniałam, na paznokciach aktualnie mam GE209 SOUL. Innych odcieni jeszcze nie miałam okazji nakładać, dlatego przedstawię je Wam na wzorniku. Od lewej: GE205 BEAUTIFUL, GE207 TENDERNESS oraz GE209 SOUL.
I oczywiście mięta na paznokciach. W ogóle dalej jestem przy kwadratowym kształcie. Zdecydowanie szybciej idzie mi piłowanie, aczkolwiek już powoli tęsknię za ukochanym migdałem... 😉
Lakiery PB Nails kupicie na ich stronie internetowej - PBNails.pl. Produkty mają dwie objętości do wyboru - 5 ml i 10 ml. Uważam, że na domowe potrzeby mniejsza wersja zdecydowanie wystarczy, jej koszt to 29 zł., czyli podobnie jak w przypadku innych marek.
A Wam jak podobają się nowe odcienie marki PB Nails? Macie jakieś doświadczenie z lakierami tej firmy? Lubicie pastele? Jakie kolory preferujecie na wiosnę? Dajcie koniecznie znać!
0 komentarze
Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.