Szał na Essence powoli przechodzi (choć pewnie na moment ;)) i nadchodzi na sleekową edycję limitowaną, czyli paletkę w koralowych i różowych odcieniach z kolekcji Avoir La Peche. Najpopularniejszą jest paletka cieni Paraguaya, która podbiła i moje serce. Spójrzcie tylko...!
Najbardziej chyba zauroczyło mnie pudełeczko tej palety - świetne logo oraz urocze kwiatki! Naprawdę jest piękne, nawet go nie wyrzucam, tylko cały czas trzymam paletkę w opakowaniu i gdy mam zły humor patrzę na to cudeńko!
Kolory samych cieni są naprawdę urocze! To chyba pierwsza paleta Sleek, której kolorystyka bardzo mi odpowiada. Do samych cieni póki co mam dość mieszane uczucia, ale zaaplikowałam je dopiero raz, a wiadomo co było wczoraj we Wrocławiu (śnieg!), więc pewnie nie miałam nawet humoru, żeby się malować, stąd niepowodzenie me, haha!
No i bardzo ciekawa sprawa - folijka ochronna z nazwami cieni. Bardzo przydatna sprawa jeśli ogląda się tutoriale makijażowe.
Paletę zakupiłam w sklepie internetowym PaaTal za 28,50 zł. Aktualnie ich cena to 35 zł., ale jeśli komuś zależy to uważam, że mimo wszystko warto tyle za nią zapłacić biorąc pod uwagę, że na stronie kosztuje 8,50 euro. Aha! I jeśli macie ochotę pooglądać sobie swatche, to zapraszam Was na bloga Nissiax83!
36 komentarze
Jest śliiiczna <3 Szkoda, że tak mało dostępna i co za tym idzie trochę droga..
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :
http://kasieczqa.blogspot.com
Już dziś nowy post !
KasieczQa, no właśnie kupując ją w Polsce wychodzi nawet taniej niż w Wielkiej Brytanii ;).
OdpowiedzUsuńwszyscy mają sleeka :D a ja nie :P na pewno bym dawno sobie kupiła paletkę z tej firmy, ale ponieważ w Polsce można ją kupić tylko poprzez stronę internetową to jakoś mi się odechciewa, nigdy nie chce mi się bawić w kupowanie przez neta, wole iść do sklepu i kupić to co jest, jednak czasem warto, jak w przypadku tej paletki zmienić swoje leniwe nawyki ;P
OdpowiedzUsuńMissDood, ja też wolę kupować w normalnym sklepie ale nie dlatego, że jestem leniwa (bo gdybym była to pewnie kupowałabym właśnie tyle przez Internet :D). Po prostu zanim coś kupię lubię sobie "wymacać", pooglądać, powąchać, pozastanawiać się i iść dziarsko do kasy :D.
OdpowiedzUsuńTa paleta jest po prostu urocza*.* U mnie również można znaleźć swatche:)
OdpowiedzUsuń_____________________________________
Mój nowy adres: http://anonimowoopieknie.blogspot.com/
Gratuluję zakupu ;-D ja jestem w tej paletce zauoroczona ;-D A cienia Sandstone uzywam teraz do kazdego mejkapu, daje takie matowe rozswietlenie ;-)
OdpowiedzUsuńNie powinnam czytać Twoich wpisów! Źle na mnie działają :P obiecałam sobie żadnych mazideł do ust w maju, a dzisiaj kupiłam Essence Stay with me po Twojej recenzji :P Coś czuję, że podobnie może być z paletką... :D
OdpowiedzUsuńCudo, zazdraszczam :*
OdpowiedzUsuńa mi Paraguaya nie zawrocila w ogole w glowie - tzn nie bylo zakochania od pierwszego wejrzenia i kupna tez nie bedzie . niestety nie moje kolory . poczekam na wrzesien i paletke nude sleeeeeka . pozdrawia :)
OdpowiedzUsuńna początku kompletnie mi się nie podobała, a teraz? czekam tylko aż znowu będzie dostępna :D
OdpowiedzUsuńAnonyme, tak, właśnie u Ciebie po raz pierwszy zobaczyłam tą paletkę i od razu się w niej zakochałam :D.
OdpowiedzUsuńKathrin Jot, ja mam bardzo podobny cień z Vipery i pewnie będę używać ich na zmianę :).
DobraDusza, najgorzej jak się kilkadziesiąt blogów subskrybuje i co rusz czyta się recenzje jakichś kosmetyków myśląc: "Kurde, muszę to mieć!!!" :D.
Urban Warrior, to moja pierwsza paletka Sleek, też komuś jej pozazdrościłam ^^.
Smieti, z ciekawości zerknęłam jak ma wyglądać ta paleta Nude i też się zakochałam... Chyba jeszcze bardziej niż w Paraguaya!!! W końcu Sleek robi takie kolory, jakie lubię!!! :)
Lady In Purplee, Na PaaTal jest cały czas dostępna, ale za 35 zł. właśnie. Ja się pospieszyłam i zdążyłam ją kupić o te kilka złotych mniej :).
Jakie piękne kolory! Pomału się przekonuję do cieni innych niż szare i brązowe. Bardzo mi się podoba ta paletka :)
OdpowiedzUsuńP.S- Przepraszam, że się wtrącam ale właśnie ta paleta nude Sleeka mnie oszołomiła: MUSZĘ JĄ MIEĆ :). Trzeba niestety czekać ;(.
OdpowiedzUsuńpiękna! ;))
OdpowiedzUsuń6.49 kosztuje tutaj :)
OdpowiedzUsuńTo stała cena na paletki Sleeka... Chociaż był taki czas, gdy były po 5,99 ;)
Podoba mi się paletka. chętnie bym ją przygarnęła do mojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kosmetyki z mojej półki, tak, ta paletka Nude jest piękna, nawet ładniejsza od Paraguaya! :)
OdpowiedzUsuńprincetonxgirl, wiem :D.
Kempek, sprawdzałam na stronie głównej Sleeka i tam jest cena, którą podałam w notce :). Niewykluczone, że na stronce jest wyższa niż w Super Drugu (dobrze napisałam? ;)). Poza tym oni te ceny podnoszą bo ludzie kupują namiętnie te paletki :P.
tylkokasia, więc co stoi na przeszkodzie? ;)
Dziękuję Ci bardzo za porady co do pędzelka! Jestem początkujaca jeśli chodzi o żelowy eyeliner i tego typu pędzelek więc na pewno zastosuję się do Twoich rad:)
OdpowiedzUsuńA na Sleeka też się czaję ale inny zestaw kolorów:) Pozdrawiam
Sayuri, nie ma sprawy :D. Moje kreski nadal pozostawiają wiele do życzenia, ale i tak jest już sto razy lepiej niż na początku :P.
OdpowiedzUsuńAleż Wy kusicie tym sleekiem... :) Piękna paletka, na szczęście nie moje kolory ;)
OdpowiedzUsuńOna idzie na ostatni ogień w mojej serii Sleekowej ;)
OdpowiedzUsuńSwoje również trzymam w opakowaniach - żeby wiedzieć która jest która :D
OdpowiedzUsuńP. to na szczęście nie moje kolory ;)
Lada dzień dotrze do mnie Sparkle i Graphite :D
Ostatnio opisywałam Original i Bad Girl
www.lakierowo.blogspot.com
tez marzy mi się paletka Sleeka:), a po Twojej recenzji to może wybiorę tą wersje, ma śliczne kolorki
OdpowiedzUsuńa ja mam takie pytanie zpelnie nie na temat tej notki :0
OdpowiedzUsuńwidzial, ze uzywasz pudru sypkiego z KOBO , gdzie we wroclawiu dostane kosmetyki z tej firmy ?:)
Świetna ta paletka, intensywne kolorki ale na szczęście nie widzę się w takim makijażu więc jeszcze nie jestem chora na jej punkcie ;D
OdpowiedzUsuńna stronie sleeka kosztuje 8,5, aleeuro a nie funta!! w UK kosztuje 6.49 funta czyli jakies 30zl
OdpowiedzUsuńZazdroszcze:) Czekam na jakiś makijaż z paletką w roli głównej:)!
OdpowiedzUsuńZbankrutuję, zbankrutuję... Jak to możliwe, że żadnej palety Sleek jeszcze nie mam?
OdpowiedzUsuńZazdroszcze Ci tej paletki xD
OdpowiedzUsuńAla, to zaś jest jedyna paletka, której kolory właściwie w niemalże stu procentach mnie urzekły! :D
OdpowiedzUsuńGreatdee, to, co najlepsze zostawia się zawsze na koniec, hehe :D. Albo ewentualnie najbardziej pożądane ;).
Kamila, a to też istotne, ale na limitkach Sleeka jest na palecie napisane z jakiej to kolekcji.
Leal251, też je uwielbiam :D.
Aktualnaa, ja też się średnio widzę w takim makijażu, ale sądzę, że w lecie poszaleję nieco bardziej ;). Póki co czaruję dzienny make-up z jasnymi odcieniami i całkiem uroczo się to prezentuje :).
Anonimowy, rzeczywiście!!! :D Dzięki za uwagę ;). Już poprawiam w notce.
Atqa, ja też długo Sleeka nie miałam, ale z bardzo prostego powodu - żadna paleta jakoś szczególnie mi nie podeszła ;).
Yasminella, kup sobie też :D.
zapragnęłam ją mieć jak tylko ją zobaczyłam :) poza tym to 'moje' kolory więc tym bardziej przydałaby mi się :D
OdpowiedzUsuńtylko tak jak pisałaś wyżej: na każdym blogu można zobaczyć produkty, które wywołują chęć ich posiadania, tylko szkoda, że ma się ograniczone fundusze ;P no nic, trzeba będzie uzbierać na to cudo heh
A., całe szczęście, że nie jest to jakaś horrendalna suma typu kilkaset złotych :D.
OdpowiedzUsuńpaletka marzenie super kolory:) zapraszamdo mniei pozdrawiam:* http://natkaxoxo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTeraz doczytałam, że napisałaś 8.50 euro... A ja tu płacę w funtach :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście podnoszą ceny i z pewnością zauważyli trend, bo starają się robić też inne produkty jako limitowane... Były szminki swego czasu, jakieś róże...
Natalia, też tak uważam :D.
OdpowiedzUsuńKempek, bo wcześniej były funty :P. Musiałam zmienić, żeby ludzi w błąd nie wprowadzać :). Nie zauważyłam, że na stronie mam ustawioną inną domyślną walutę :D.
Czy kolory z tej paletki będą pasowały do zielonych oczu ? ;>
OdpowiedzUsuńProszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.