Gdy tylko zobaczyłam słynną gazetkę z Biedronki, z niecierpliwością czekałam na pierwszy dzień sierpnia, żeby pobiec na zakupy! Tym razem słynny dyskont nie męczy nas produktami marki Eveline lecz stawia na Bell! Ceny są naprawdę niskie w porównaniu do tych w zwykłych drogeriach, więc jeszcze bardziej ochoczo przestąpiłam próg Biedronki.
Oczywiście, jak to zwykle bywa, troszkę mnie poniosło, ale ze względu na korzystną cenę nie wyszłam ze sklepu zastanawiając się ile jeszcze zostało mi pieniędzy na koncie... ;)
Chciałabym jeszcze dodać, że bardzo spodobał mi się fakt, że wszystkie produkty zapakowane były w kartoniki z wygrzewanym plastikiem, co daje nam gwarancję, że nikt kosmetyku nie otwierał. Bardzo cenię sobie takie rozwiązania - są proste i skuteczne.
Chciałabym jeszcze dodać, że bardzo spodobał mi się fakt, że wszystkie produkty zapakowane były w kartoniki z wygrzewanym plastikiem, co daje nam gwarancję, że nikt kosmetyku nie otwierał. Bardzo cenię sobie takie rozwiązania - są proste i skuteczne.
Zacznijmy więc pokaz tych wszystkich dobroci!
Maskara do rzęs Bell Bomb Lashes
Ostatnio lubię eksperymentować i sprawdzać intrygujące szczoteczki, a ta na pewno do takich należy. Poza tym mam miłe wspomnienia jeśli chodzi o tusz do rzęs z Bell, więc i temu dobrze wróżę.
Róż do policzków Bell 2Skin Rouge
To, że jestem różomaniaczką wie już chyba każdy. Ja po prostu nie potrafię przejść obojętnie obok tego typu produktów! Mogłabym mieć ich wręcz tony! Dla mnie to kosmetyk bez którego nie wyobrażam sobie makijażu. No... I właśnie dlatego skusiłam się na aż dwa odcienie. Jeden to przyjemna, delikatna brzoskwinka, a drugi to chłodny, naturalny róż. Na pewno się przydadzą.
Podwójny cień do powiek Bell Fashion & Mat
Matowe cienie Bell swojego czasu cieszyły się całkiem sporą popularnością. Nie bez powodu zresztą. Sama jestem posiadaczką jednego odcienia i bardzo go sobie chwalę. Jak będzie z tym małym duo? Okaże się. Kupiłam go ze względu na odcienie, zawsze chciałam mieć coś, co będę mogła wrzucić do torebki lub wziąć w podróż, a takich kolorów używam bardzo często.
Lakier do paznokci Bell Air Flow
Zakupy bez kupienia lakieru do paznokci, to nie zakupy, więc i tym razem jeden wpadł w moje łapki. Ten odcień to bardzo wodnisty róż. Oczywiście od razu pomalowałam sobie nim jednego paznokcia i przyznam, że to kolor transparentny, ale do pracy będzie dla mnie w sam raz. Coś dla fanek naturalnego, czystego efektu lub do frencha.
Maseczki AA z serii Skuteczna pielęgnacja
Nie robię często maseczek, ale w tym wypadku jedna kosztowała 1,99 zł., więc co miałam zrobić? Wzięłam dwie. Zobaczymy jak się sprawdzą.
W temacie tej notki jest również zawarta sugestia, że pochwalę się Wam czymś jeszcze. I tak się właśnie stanie. Otóż... Mój mężczyzna po raz kolejny wyjechał w delegację do Monachium, i również tym razem naciągnęłam go na małe zakupy dla mnie w DM-ie! Tam zawsze jest coś, co chcę mieć!
Lakiery P2 Last Forever
Nude, nude, nude! Ostatnio jestem przymusową fanką takich kolorów, nie żałuję jednak bo te odcienie zwaliły mnie z nóg. Według mnie są przepiękne, naturalne i eleganckie! A same lakiery mają naprawdę dobrą jakość (ciężko jednak mi ocenić czy lepszą niż te z serii Color Victim, o których zresztą już pisałam TUTAJ). Lakiery, które widzicie na powyższym zdjęciu mają numerki (od lewej): 150 SECRET CHARM, 072 HEARTBREAKER oraz 031 LOVE LETTER.
Lakiery P2 Last Forever
Nude, nude, nude! Ostatnio jestem przymusową fanką takich kolorów, nie żałuję jednak bo te odcienie zwaliły mnie z nóg. Według mnie są przepiękne, naturalne i eleganckie! A same lakiery mają naprawdę dobrą jakość (ciężko jednak mi ocenić czy lepszą niż te z serii Color Victim, o których zresztą już pisałam TUTAJ). Lakiery, które widzicie na powyższym zdjęciu mają numerki (od lewej): 150 SECRET CHARM, 072 HEARTBREAKER oraz 031 LOVE LETTER.
Szminka P2 Pure Color Lipstick
To już moja piąta szminka z tej serii! Przyznam Wam, że uwielbiam pomadki P2. Żałuję tylko, że jest tak mało kolorów, ale za to bardzo często zmieniają asortyment. Odcień, który widzicie to 020 SUNSET BOULEVARD, czyli chłodny róż, bardzo ładny, delikatny kolor.
I to by było na tyle w dzisiejszej notce. W każdym razie... Wy też zrobiłyście zakupy w Biedronce? Co kupiłyście?
76 komentarze
Kusił mnie ten tusz ;D ale nie byłam pewna co do tej szczoteczki ;// Napisz jak się sprawuje to może się skuszę .
OdpowiedzUsuńJeśli tylko czymś mnie urzeknie, albo wręcz zrazi, to na pewno dam znać ;).
Usuńdziękuję
Usuńteż byłam, kupiłam błyszczyk, krem do depilacji, te same maseczki co ty i plyn 2- fazowy oliwka :) Zastanawialam sie nad tymi rozami, ale boje sie jak z jakością, możesz coś powiedzieć po pierwszych testach? :D
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad błyszczykiem, ale mam ich całe mnóstwo, a i tak częściej używam szminek... ;) Poza tym wolę kryjące, a z tymi nie wiem jak jest. Może dasz znać? ;) A co do trwałości róży, to generalnie zależy od tego, co masz pod nimi, bo one zwykłe na podkładzie i pudrze się trzymają :D.
UsuńA pylą się? :) Jeśli chodzi o te błyszczyki to są średnio kryjące, ja wzięłam pomarańczowy i na ustach wygląda na taką brzoskwinkę, na pierwsze testy bardzo fajny :)
UsuńMuszę ich najpierw użyć, żeby ocenić czy się pylą :D. Nie wyglądają jednak na bardzo miałkie, zobaczymy ;).
Usuńtusz ma ekstra szczoteczke xD
OdpowiedzUsuńOkaże się czy skuteczną! :D
Usuńlakiery cudne, szminka też
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten tusz :D koniecznie daj znać jak się spisze ;D
Postaram się na pewno ;).
UsuńMiałam wybrać się do Biedronki, ale koniec końców odpuściłam, i stwierdziłam, że jak kiedyś będę przy okazji i coś jeszcze zostanie, to ewentualnie coś kupię ;) Uwielbiam lakiery Bell, więc się na nie czaję, ale pozostałe rzeczy też kuszą... No i mega plus za szczelne zapakowanie!
OdpowiedzUsuńTak, tym opakowaniem byłam naprawdę mile zaskoczona. Tym razem Biedronka (a może Bell? ;)) przemyślała sprawę.
UsuńTa szczoteczka wygląda świetnie
OdpowiedzUsuńOwszem, wygląda, zobaczymy jednak jak się sprawdzi, mam jednak pozytywne nastawienie :D.
UsuńEch a ja do Biedronki mam teraz tysiące tysięcy km ;)
OdpowiedzUsuńCo do wyciekowych szczoteczek od mascar, ja chyba mam ten etap już za sobą. Wróciłam do całkowicie klasycznych i te najlepiej się u mnie sprawdzają.
Szkoda, że do Biedronki masz tak daleko ;). Na pewno jednak tam, gdzie aktualnie jesteś są inne, ciekawe kosmetyki :D.
UsuńTo fajną masz Biedronkę....w mojej nie ma takich kolorówek :(
OdpowiedzUsuńTeraz we wszystkich Biedronkach są produkty Bell, to taka tymczasowa kolekcja ;).
UsuńBardzo fajne zakupy, nie widzialam, ze w Biedronkach w Polsce bywaja tez kosmetyki. Ja mam za to w poblizu DM :-)
OdpowiedzUsuńWolę jednak mieć w pobliżu Biedronkę niż DM, bo w Biedronce tylko raz na jakiś czas jest taka akcja z kosmetykami ;).
UsuńŚwietne zakupy muszę kupić maseczkiAA, P2 marzę żeby można było je kupić w Polsce:)
OdpowiedzUsuńJa też marzę o P2! ;) Jednak, żeby P2 było w Polsce najpierw musiałby stanąć DM, bo to marka własna tej drogerii ;). Miejmy jednak nadzieję, że taka chwila w końcu nastanie! :D
UsuńJa tez się skusiłam na róz z bell mam odcień 02 :)
OdpowiedzUsuńWiele dziewcząt kusi ten odcień :D.
Usuńwydaje mi się, że mam ten sam odcień cienia z bell;)
OdpowiedzUsuńNo cóż, to w końcu takie odcienie, które nie mogą się nie podobać ;).
Usuńciekawa jestem jak się manewruję tą szczotką
OdpowiedzUsuńJutro się dowiem! :)
UsuńMnie też Biedronka skusiła - kupiłam błyszczyk (miliardowy do kolekcji) i lakier (czerwony). Błyszczyk sympatyczny - bez szału, lakier zaraz będę testować. :) Myślałam też nad tym tuszem, ale w końcu nie wzięłam.
OdpowiedzUsuńBiedronka tą gazetką skusiła jak nigdy! :) A na lakier czerwony to i ja się czaiłam, ale w swojej kolekcji taki kolor już jest ;). Daj jednak znać jak się sprawdza.
UsuńTo się nazywa napad XD Ciekawa jestem jak ta dziwaczna szczoteczka będzie się spisywać w pracy ;>
OdpowiedzUsuńWidzę, że większość jest ciekawa :D. Naturalnie łącznie ze mną ;P.
UsuńTo to będziesz chyba musiała naszą ciekawość zaspokoić ;)
UsuńZaszalałaś w biedronce. :) Ja dopiero jutro się wybieram. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie daj koniecznie znać co wpadło do Twojego koszyczka :D.
UsuńLakiery z P2 wyglądają bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńszminka zresztą też, ale ja siebie nie widzę w tym kolorze ;P
Ja też siebie nie widziałam w tym kolorze. Poprosiłam mojego mężczyznę, żeby mi ją kupił głównie ze względu na to, że kogoś nią pomaluję, ale i na mnie prezentuje się całkiem nieźle, więc czasami po prostu warto spróbować :D.
UsuńJa też dzisiaj zrobiłam napad na Biedronkę:)
OdpowiedzUsuńSzczegóły u mnie ;)
Oby Biedronka umożliwiała swoim klientom więcej takich napadów, bo ostatnio trochę się tam pogorszyło!
UsuńU mnie nie ma kolorówki, więc nic kolorowego nie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńTo pewnie jakoś na dniach się pojawi ;).
UsuńMoj na 3 lata jedze z kontraktem do Monachium, a ja.,..chyba razem z nim:) cieszyc sie z p2 czy plakac nad strata polskich marek:)?
OdpowiedzUsuńWiesz... Jak byłam w Niemczech na wycieczce rowerowej, to nie przepuściłam większości sklepów z kosmetykami. Chodziłam bardziej po to, żeby zrobić takie rozeznanie co tam mają, czego nie ma u nas. I mówiąc szczerze byłam trochę zawiedziona ;P. Oczywiście w DM-ach jest mnóstwo fajnych rzeczy, ale ja chyba jednak wolę mieć na stałe nasze polskie marki ;).
UsuńMam ten sam róż do policzków Bell i jest super, cena rewelacyjna paimiętam że płaciłam za niego około 5 zł.
OdpowiedzUsuńbuźka
No to jak widać w Biedronce wcale nie było tak tanio ;P. Też kosztował ok. 5 zł. :)
Usuńsuper kolor szminki :)
OdpowiedzUsuńTeż go lubię :D.
UsuńBardzo ładne te cienie, może makijaż?? :D
OdpowiedzUsuńDzisiaj pierwszy raz użyłam tych cieni :D. Makijaż wyszedł OK, ale na pewno jest nudny - ot, taki nudziak na dzień, nie wiem czy chcecie coś takiego po raz n-ty oglądać :d.
UsuńTe żele...kwestia gustu w sumie :) ja zazwyczaj jestem odmieńcem i mi się podoba jak innym nie heh :P
OdpowiedzUsuńKażdy używa tego, co lubi, co mu służy i sprawia frajdę :D. Jednak opakowania tych żeli są rewelacyjne ;).
Usuńnudziaki z p2 marzenie :)
OdpowiedzUsuńTak! <3
UsuńJeśli to jest ten najjaśnijejszy róż to czekam na szybką pokazówkę, bo nadal się nad nim zastanawiam:)
OdpowiedzUsuńTak, tak, to ten najjaśniejszy :). Postaram się zrobić jakąś recenzję ze swatchem.
UsuńCoraz bardziej mnie kusi, żeby pojechać na małe weekendowe zakupy za granicę:) Nie mam daleko do DM, ale nie wiem, jak przekonać mojego mężczyznę do tego pomysłu:D
OdpowiedzUsuńJa mojemu to mówię wprost :D. A jeśli mężczyzna nie będzie chciał, to może po prostu pojedź z przyjaciółką albo mamą? ;)
UsuńMuszę się wybrać do Biedronki :))
OdpowiedzUsuńKoniecznie! ;)
Usuńpokaźne zakupy, ja też już byłam w Biedronce!
OdpowiedzUsuńKoniecznie pokaż co kupiłaś! :D
UsuńTeż bym chętnie coś złowiła z Biedronki, ale nie ma mnie w PL:( Zakupy z p2 bardzo mi się podobają - będę czekać na recenzje i zdjęcia lakierów na pazurkach.
OdpowiedzUsuńPostaram się zrobić pokazówkę tych lakierów :).
UsuńMiałam właśnie kilka tych wcześniej i jestem mega zadowolona! :)Zapraszam do mnie na konkurs. ♥
OdpowiedzUsuńTusz ma fajną szczoteczkę.
OdpowiedzUsuńuwielbiam biedronkę! <3
OdpowiedzUsuńpomadka z p2 jest śliczna ;)
OdpowiedzUsuńPiekne te lakiery P2 <3 Maseczki AA to mój cel wyprawy do Biedry :D
OdpowiedzUsuńW takim razie ruszaj! :D
UsuńSwietna szczoteczka w tym tuszu:)) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetne zdobycze;)
OdpowiedzUsuńMaskara ma niezłą szczotkę :D ciekawa jestem jak się sprawdzi:)
Na Biedronkę to ja zrobiłam 2 duże napady i jeszcze wczoraj jeden mały rabuneczek... Ojj... sporo tego :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę lakierów p2 :) Śliczne kolory!
OdpowiedzUsuńMam to duo cieni z Bell i jak dla mnie jest hitem
OdpowiedzUsuńUżywałam już kilka razy tego duo i dla mnie już też ;).
UsuńProszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.