Znudziły Was już sieciowe drogerie typu Rossmann czy Drogeria Natura, gdzie asortyment jest cały czas taki sam i prawie nigdy nie ma niczego nowego (oczywiście pomijając limitki z Catrice i Essence, ale polowanie na te kosmetyki staje się powoli legendą, haha!)? Gdzie nie ma kosmetyków mniej znanych firm niż Nivea, Dove czy L'Oreal? Bo mi tak... Do tego panie, które zwykle nie znają się na asortymencie, nie wiedzą kiedy są dostawy (nic dziwnego, przecież nie robią zamówień!)... Z tej okazji odwiedzam drogerie, o których rzadko kiedy ktoś mówi i pisze. Jeśli któraś z Was będzie we Wrocławiu to proponuję zerknąć do którejś z nich!
Drogeria przy ul. Strzegomskiej
nie wiem jak się nazywa, w budynku naprzeciwko Hali Strzegomskiej
Jedna z moich ulubionych drogeryjek osiedlowych. Do tego całkiem niedaleko mojego domu. Znajdziecie tam wszystko - Vipera, Inglot, Gosh... Do tego mnóstwo marek, których tak łatwo nie dostanie się w sieciowej drogerii ale i te popularne również. Wszystko! A jeśli czegoś nie ma, to można zamówić.
Fachowa i przemiła obsługa w postaci Pani, która sama nawet zrobi swatcha na dłoni lub paznokciu. Pomoże, doradzi, nie wciska na chama kosmetyków, czasami nawet zaprasza na pokaz makijażowy.
Ideal Cosmetics przy ul. Strzegomskiej 206/208
drogeria, która znajduje się w Hali Strzegomskiej
Jeśli kogoś nie usatysfakcjonowały zakupy w drogerii, którą opisałam powyżej, może się przejść dwadzieścia metrów dalej, do budynku Hali Strzegomskiej i tam poszukać kosmetycznego szczęścia, przy stoisku z kosmetykami. Tam również dostępnych jest mnóstwo marek, o które dosyć ciężko w sieciowych sklepach.
Zwykle sprzedaje tam pan, który średnio zna się na potrzebach kobiet, ale za to doskonale zna swój asortyment i wie po prostu co jest na stanie. Do tego jest dość miły.
Drogeria w D.H. Feniks (Parter)
D.H. Feniks znajduje się na rynku, bezpośrednio obok McDonalda
Dziwnym trafem nigdy nie widziałam potencjału w tej drogerii... Dlaczego? Sama nie wiem. Dopiero jak na Wizażu wyczytałam, że tam jest szafa MIYO poleciałam w te pędy, żeby zobaczyć co i jak. I nie pożałowałam! W tej drogerii można dostać naprawdę wiele marek - Joko, Virtual, Hean (tam kupiłam tę słynną bazę!), kolorówka Eveline (która chyba nie jest dostępna w standardowych sieciówkach), szafa Bell, itp. Do tego kosmetyki pielęgnacyjne (tym nie przyglądałam się jakoś szczególnie).
Obsługuje bardzo miła pani, która służy fachową pomocą, ale nie jest nachalna bo ta drogeryjka to w końcu mały sklep samoobsługowy, w którym sami bierzemy zakupy i idziemy do kasy. Generalnie naprawdę bardzo polecam.
Drogeria pod złotym pucharem przy ul. Rynek 26
znajduje się w okolicach ratusza
Bardzo przyjemna drogeria, mają wiele marek (podobno nawet Pixie Cosmetics!) i całkiem w porządku ceny. Do tego naprawdę klimatyczne wnętrze.
Bardzo fachowa obsługa. Nie bywam tam jednak często ponieważ sama lubię się od czasu do czasu pogapić na kosmetyki, bez pani nad uchem, ale jeśli chcemy coś, co nie jest łatwo dostępne, to można się właśnie tam wybrać.
Inglot w Factory Outlet
Factory Outlet we Wrocławiu znajduje się przy ul. Granicznej 2
Wiem, że Inglot jest sieciowym sklepem, ale akurat ten konkretny jest bardzo specyficzny. Nie jest to salon, tylko zwyczajna wyspa, jakich wiele w centrach handlowych. Nie ma tam wszystkiego, co byśmy chciały (jak to na wyspach), ale za to mają coś, co niezbyt często się zdarza... PROMOCJE! Z racji tego, że jest to outlet muszą mieć kosmetyki w promocyjnych cenach, oczywiście nie wszystkie, lecz część... Można kupić na przykład okrągły wkład za 5 zł. (kiedyś można było nawet za 3 zł.), róż za 10 zł., w tej samej cenie puder, itp. Oczywiście to tylko określone kolory ale czasami można trafić na prawdziwe perełki! Ja na parę takich trafiłam i jestem bardzo zadowolona z tego powodu.
Ponadto obsługa całkiem niezła jak na Inglota (niestety inglotowe panie zwykle słyną z nieciekawych opinii, hehe). Generalnie polecam. Domyślam się również, że i w innych miastach, w Factory Outlet są stoiska Inglota, warto tam zaglądać co jakiś czas.
I to by było na tyle jeśli chodzi o wrocławskie drogerie. Domyślam się, że dla większości z Was ta notka nie będzie zbyt przydatna, ale być może niektóre planują wyjazd do Wrocławia bądź po prostu tam mieszkają i nie mają zielonego pojęcia, gdzie można kupić całkiem dobre kosmetyki mniej znanych firm.
23 komentarze
Bardzo lubie niesieciowe drogerie, mozna tam kupic swietne kosmetyki niedostepne w Rossmannie czy DN:)
OdpowiedzUsuńFajne :)
OdpowiedzUsuńJakby ktoś napisał takie cuś o Krakowie ^^
Jezeli wciąz potrzebujesz, to jest tutaj:> http://www.alinarose.pl/2010/11/oto-sklepy-i-stoiska-z-kosmetykami-w.html
Usuńna Piłsudskiego (okolice Zielińskiego i kasyna, obok sklepu z zabawkami) - tez duzy wybór fajnych, rzadko spotykanych marek (GOSH, Revlon itp)... tyle ze Pani nie ma sie gdzie ruszyc i zawsze jest blisko, czego nie lubię:(
OdpowiedzUsuńco do Feniksa, to w 100% się zgadzam - "małe cudo"
była też drogeria na Placu Grunwaldzkim (Sedesowce), ale teraz chyba mają remont i nie wiem, czy wróci
Znam je wszystkie i również polecam, na rynku faktycznie jest Pixie bo byłam kiedyś sprawdzić ;) Ja jeszcze polecam drogerie kolo Dworca Głównego - na przeciwko Rossmanna
OdpowiedzUsuńprzez Ciebie i Lady in Purplee jutro się zmuszę do przejścia po miescie i poszukania kolejnych "perełek" (jak znajdę, się podzielę;))
OdpowiedzUsuńZ wrocławskich drogerii warty uwagi jest również "outlet kosmetyczny" na rondzie Powstańców Śląskich - różne, także niedostępne u nas kosmetyki znanych marek w przystępnych cenach. Podchodziłam do niego co prawda jak do jeża, bojąc się, że to po prostu podróbki, ale jeszcze się nie nacięłam. Ktoś bardziej obeznany powinien pójść i obadać (;
OdpowiedzUsuńu mnie jest taka niesieciowa drogeria. Jak na razie uboga, bo dopiero się rozkręca, ale myślę, że dorówna tym sieciowym
OdpowiedzUsuńewwwa, właśnie w tym tkwi cały urok niesieciowych drogerii :D.
OdpowiedzUsuńEmka, może Ty napisz! ;)
barwy.wojenne, nie byłam nigdy w drogerii koło tzw. "Zielaka", muszę tam skoczyć ;). A! I daj znać jakie "perełki" znalazłaś :D.
Lady In Purple, ja właśnie miałam wątpliwości co do Pixie Cosmetics a tu proszę... Rzeczywiście! :) Jaki mają tam asortyment jeśli chodzi o tę markę? Mają jakieś pojedyncze kosmetyki, większość a może wszystko?
Malowana Lala, no proszę, mam uczelnie całkiem niedaleko i nawet nie wiedziałam, że tam jest outlet kosmetyczny! Na pewno się wybiorę :D.
Kinga, w sumie to nie musi dorównywać, ważne, żeby miała klimat i duuuużo kosmetyków :D.
Zzielona ja ci polecam Tanyo na Zielińskiego (stoisko nr 13, chyba)- też bardzo miłe te babki, doradzają bardzo chętnie. No i mają trochę taniej niż w Feniksie- za pomadkę Bell płaciłam w Feniksie 10,90, na Zielaku 1 zł taniej.
OdpowiedzUsuńJak dziewczyny wspomniały- Anra (bo tak się nazywa ta drogeria koło PKP) też ma fajne kosmetyki.
Ile dałaś za bazę Hean w Feniksie? Szukałam jej tam jakiś czas temu, ale nie mieli.
Pozdrawiam
zoila
bazę Hean można dostać za ok 13,50 (kupowałam w kwietniu) na przystanku Jedności Narodowej (tuż przy przystanku tramwajowym w stronę Nowowiejskiej, naprzeciwko tzw. szaletów :)
OdpowiedzUsuńoczywiście zamiast na przystanku, miało być "w sklepie koło przystanku" :)
OdpowiedzUsuńja mam tylko sieciówki ;/
OdpowiedzUsuńja nie wiem, czy tej na Rynku już przypadkiem nie zlikwidowali, bo jakiś czas temu lokal był w remoncie.
OdpowiedzUsuńJa niestety mieszkam w biednej Legnicy... ;/ Nic tuaj ciekawego nie ma!
OdpowiedzUsuńA Jadwigą, warto się zainteresować, choć rzeczywiście szyld ciekawy nie jest :p
♥ Mój blog.
dobrze wiedzieć, ja znam sie jedynie na Bydgoszczy i Poznaniu,więc chętnie doradze jak ktoś chce :)
OdpowiedzUsuńZ wrocławskich niesieciowych drogerii polecana też jest Anra na Kołłątaja, zaraz przy skrzyżowaniu z Piłsudskiego (to o niej pisała Lady In Purplee). I warta uwagi również jest drogeryjka na rogu Skłodowskiej i Łukasiewicza. :))
OdpowiedzUsuńświetna notka. Za tydzień wyprowadzam się do Wrocławia w związku ze studiami, a dzięki Tobie wiem gdzie będę wydawać cudem zaoszczędzone studenckie pieniądze :D dzięki!
OdpowiedzUsuńŚwietna drogeria jest na rogu Chorwackiej i Jugosłowiańskiej. Duży wybór różnych marek, ale najważniejsza jest obsługa. Pani, która tam pracuje jest rewelacyjna. Wszystko dobierze perfekcyjnie. Zawsze z zakupów jestem zadowolona i nigdy nie kupiłam tam zbędnej rzeczy.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie przydatny post! Sama mieszkam we Wrocławiu i jestem na etapie poszukiwania podkładu z Joko. Nie wiedząc gdzie szukać trafiłam tutaj (co mnie zdziwiło, bo bloga czytam ot tak już od jakiegoś czasu:D) i nawet nie wiesz jak mi pomogłaś! Zatem zbieram się i na rynek!
OdpowiedzUsuńH.
Kochana trafiłam na ten post dzisiaj i jestem ciekawa czy od tego czasu odnalazłaś jeszcze inne, ciekawe sklepy kosmetyczne we Wrocławiu. Proszę, daj znać, dopiero się tutaj wprowadziłam i chętnie wybiorę się na zakupy w jakieś dobrze zaopatrzone miejsce :)
OdpowiedzUsuńYay! Dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńWitam chciała bym polecić studio urody piękności we Wrocławiu www.klinikaurody.net.pl . Klinika ma super oferty w sporych zniżkach bo aż - 25% . Kobiety które tam pracują znają się na tym fachu . Można im jak najbardziej zaufać . Wiele kosmetyczek zle wykonuje makijaż permanentny lecz te robią to idealnie . Sama zrobiła sobie u nich usta wieczorkiem wrzuce wam zdj jak to ślicznie wygląda :3
OdpowiedzUsuńProszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.