Wakacje niestety powoli dobiegają końca (a przynajmniej dla nie-studentów), a co za tym idzie... Lakiery na naszych paznokciach zapewne też nieco zmienią swoją tonację (choć ja uważam, że o każdej porze roku możemy nosić to, co nam się rzewnie podoba). Dziś pokażę Wam lakiery marki Golden Rose, które moim zdaniem są godne zainteresowania.
Golden Rose Holographic Color
Lakiery z serii Holographic Color to lakiery, które dają efekt holograficzny. Szczerze mówiąc średnio przepadam za tego typu efektami na paznokciach, ale ten jest tak subtelny i delikatny, że nie mogłam mu się oprzeć! Posiadam numerek 116 i jest to bardzo przyjemny róż z dość sporą ilością drobin (w końcu to holo). Efekt, jaki uzyskałam przy pomocy tego lakieru jest dość elegancki. Pasuje na każdą okazję.
Buteleczka jest mała, mieści w sobie 5,5 ml. Według mnie to zaleta ponieważ uwielbiam często zmieniać kolory na moich pazurkach, więc zwykle i tak nie zużywam całego produktu. W tym jednak przypadku jest szansa, że jednak lakier się nie zmarnuje.
Pędzelek jest standardowy, łatwo się nim nakłada lakier, ma przyjemny kształt. Zresztą... Same zobaczcie.
Wbrew temu, co obiecuje nam producent do pełnego krycia potrzeba dwóch, dość grubych warstw (być może tylko ten kolor tak ma), które mimo wszystko zasychają w miarę szybko, więc nie ma problemu. Zmywanie lakieru nie należy do czasochłonnych i uporczywych.
Jeśli zaś chodzi o trwałość to po dwóch, trzech dniach zaczyna się ścierać na końcówkach. Sądzę jednak, że jeśli przykryjemy go jakimś porządnym top coatem, to będzie się trzymał o wiele dłużej.
Swatche wszystkich lakierów możecie zobaczyć na samym dole!
Cena: 7,50 zł.
Ocena: 5
Golden Rose Miss Selene
Tych lakierów chyba przedstawiać nie trzeba, prawda? Zapewne większość z Was, która miała styczność z lakierami Golden Rose wypróbowała choć jeden lakier z tej serii. Ja, oprócz tych zaprezentowanych mam w swojej kolekcji chyba jeszcze ze trzy lub cztery sztuki. Nie da się ukryć, że paleta odcieni jest wręcz ogromna, także na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.
Opakowania lakierów to malutkie i słodkie buteleczki, w których mieści się 5 ml produktu. Jak już wyżej wspomniałam dla mnie jest to zaleta.
Pędzelek podobnie jak w opisywanym powyżej produkcie przyjazny w użytkowaniu, nie za mały i nie za duży. Mimo dość małej zakrętki pędzel w dłoni leży całkiem dobrze.
Jakość tych lakierów jest bardzo różna i zależy od odcienia. Zaczynają się ścierać średnio po dwóch, trzech dniach.
Jak widzicie otrzymałam do testowania aż cztery odcienie, więc poniżej opiszę po krótce każdy z nich.
212: Kolor, jakich w swojej kolekcji mam już kilka (oczywiście każdy ma inny odcień) - cudny, przybrudzony brąz. Kiedyś taki kolorów było jak na lekarstwo i trzeba było naprawdę kombinować, żeby takowy znaleźć, ale Golden Rose sprawiło, ze nie musimy daleko sięgać. Uwielbiam ten kolor, jest cudny! Do pełnego krycia wystarczą dwie warstwy
225: Cudny fiolet ze srebrnym shimmerem, dzięki czemu warstwa lakieru tworzy przepiękną taflę na naszych paznokciach. Niesamowicie mi się to podoba. Co chwilę zerkałam na moje paznokcie gdy miałam go na sobie. Do pełnego krycia wystarczą dwie warstwy.
Cena: 2,80 zł.
Ocena: 4
A tak prezentują się wszystkie odcienie, od lewej: Miss Selene - 221, 212, 209, 225 oraz Holographic Color - 116.
Gdzie kupić?
Jak już wspominałam w którejś z moich notek produkty Golden Rose można kupić na tak zwanych wyspach w centrach handlowych lub jeśli ktoś takowych nie posiada w swoim mieście polecam bardzo gorąco zerknąć do sklepu internetowego, który znajduje się pod adresem: http://goldenrose-styl.pl oraz do polubienia ich na Facebooku: http://www.facebook.com/goldenrosestyl.
I to by było na tyle! Życzę Wam wszystkim miłego dnia i żegnam się z Wami aż do następnej notki! Papa!
23 komentarze
Świetne kolory- bez wyjątku!
OdpowiedzUsuńBrzoskwinka jest cudna. I fiolet też bardzo ładny. Innych kolorów raczej bym nie kupiła.
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje zdjęcia :)
DobraDusza, dziękuję :).
OdpowiedzUsuńzoila, co kto lubi ;). Brzoskwinka jednak nie kryje zbyt mocno ;/. A co do zdjęć to dziękuję :).
Ciekawe kolorki - najbardziej podoba mi się kolor 209 i 225.
OdpowiedzUsuńWszystkie lakiery mi przypadły do gustu, szalenie podoba mi się zestawienie niebieskiego z brązem - chyba połączę te kolory w jakimś mani ;) Holo też mi się bardzo podoba, ostatnio mam fazę na ten efekt. Szkoda tylko, że lakiery Golden Rose nie są aż tak powszechnie dostępne w drogeriach...
OdpowiedzUsuńten holo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńlakiery jak lakiery, ale jakie ladne ich zdjecia ;d
OdpowiedzUsuńbardzo fajne kolory, zwłaszcza ten niebieski :)
OdpowiedzUsuńPureMorning, mi też się najbardziej podoba 209 ale niestety jest transparentny :/.
OdpowiedzUsuńEv, mi się zawsze to zestawienie podobało :D. Jeszcze brąz z różem jest fajny :).
Beauty Wizaz, też tak uważam :).
ensepeunse, dzięki, starałam się ;).
Paula, tak, smerfowy fajnie wygląda :D.
Wszystkie mi się podobają
OdpowiedzUsuńswietne sa takie miniaturki, tych duzych buteleczek nigdy nie umiem skonczyc :(
OdpowiedzUsuńhttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/
Carolajna, bo wszystkie są ładne, hehe :D.
OdpowiedzUsuńEwela, ja mam to samo! ;)
Tez byłam zawiedziona tym 209, miałam nadzieję, że będzie kryjący :(
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, pomysłowe :)
Muszę mięć nr 116!!! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńOprócz niebieskiego, wszystkie lakiery mogłyby się u mnie znaleźć :-)
OdpowiedzUsuńnie cierpię lakierów miss selene - miałam kilka, wszystkie potafiły zacząć odpryskiwać tego samego dnia po aplikacji; malutki pędzelek też mi nie leżał
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory :D a ten niebieski posiadam :D
OdpowiedzUsuńkosmetolook.blogspot.com :)
Jedyna seria lakierow Golden Rose chodzi mi o holo ktore lubie i naprawde sobie cenie:-) Zuzylam z przyjemnoscia kilkanascie buteleczek, az bylam w szoku ze to jeden z naczesciej uzywanych lakierow w ostatnim czasie:)
OdpowiedzUsuńMiss Selene totalny kit...
ejndzel, ja niestety też, ale przyda się do frencha czy delikatnego manicure.
OdpowiedzUsuńNatalia, tak, ten holo jest super! :)
kasiek.pe, tak, niebieski jest dość specyficzny i nie każdemu musi się podobać :).
simply_a_woman, a w moim przypadku lakiery Miss Selene trzymały się względnie dobrze, może to zależy od samego paznokcia czy coś ;).
paulus6c, jak widać niebieski zauroczył nie tylko mnie :).
Hexxana, ja uważam, że Miss Selene jest naprawdę spoko, chociaż wiadomo... Biorąc pod uwagę ogromną wręcz gamę kolorów to niektóre odcienie nie są zbyt dobre...
-Your post is super well-written! Absolutely lovely. Please check out my blog when you get a chance.
OdpowiedzUsuńhttp://www.goodbadnfab.blogspot.com
a fashion lawyer by day, fashion police by night...I play at red carpet events, shop all over town, and live life in the fab lane in LA!
Ja też bardzo lubię lakiery Miss Selene, nigdy nie narzekałam na ich trwałość i jakość. :)
OdpowiedzUsuńWszystkie kolorki piękne! :)
Najbardziej spodobał mi sie holograficzny, musze ich poszukac u mnie w drogeriach:) Wzielabym czerwony o ile by byl:)
OdpowiedzUsuńgoodbandfab, it's interesting... Did you understand my note?
OdpowiedzUsuńSonnaille, no właśnie ja też i nie rozumiem skąd ta niechęć innych ;).
kleopatre, holograficzny to też i mój faworyt. A czerwony odcień jest na pewno, musisz poszukać :).
Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.