O nowościach Catrice i Essence pisałam Wam już w niedzielę. Dziś chciałabym zaprezentować jedną z nowości, a mianowicie lakier Catrice Ultimate Nail Lacquer nr 30 LILACTRIC.
Ten odcień to taki lila-róż ze złoto-zielonkawym shimmerem, które daje wykończenie, można powiedzieć pół-perłowe. To taki niejednoznacznie określony kolor o niejednoznacznym wykończeniu, czyli mała lakierowa ciekawostka, haha!
Sam lakier nie jest najgorszy, aczkolwiek nie polubiłam się z nim jakoś szczególnie, mimo jego oryginalności. Pędzelek jest super, krycie też ok, ale niestety potrzeba trzech warstw ze względu na smugi, co w przypadku lakierów perłowych (a to choć pół-perła, to jednak perła, nie da się ukryć ;)) nie działa na ich korzyść.
Lakier ratuje jedynie oryginalny i ciekawy kolor. Zresztą... Same zobaczcie jak prezentuje się na paznokciach. Dodam jeszcze, że trochę trudno było go uchwycić.
Wyszedł mocno fioletowy, w rzeczywistości wpada trochę bardziej w róż. Na paznokciach lakier mam trzeci dzień, więc trzyma się nieźle, choć dzisiaj pewnie go zmyję, bo inne lakiery czekają w kolejce.
Trochę udało mi się uchwycić wykończenie, ale wciąż za mało różu na tych zdjęciach.
Czy jestem zadowolona z niego? Ogólnie rzecz ujmując to tak, ale jak dla mnie mogli się bardziej postarać z jego formułą. Mimo wszystko jednak trwałość tutaj jest zaletą, więc jak już komuś uda się go nałożyć, to może dłużej cieszyć się efektem.
A Wy jakie inne lakiery z nowej serii polecacie?
29 komentarze
kolorek ciekawy, podoba mi się, na Twoich paznokciach prezentuje się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, szkoda, że smuży.
OdpowiedzUsuńPodobno Catrice ma zmieniać formułę lakierów.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten kolor :)
To jest właśnie ta zmieniona formuła :D.
Usuńprzepiękny kolor! mam słabość do takich odcieni ;)
OdpowiedzUsuńŁadny:)
OdpowiedzUsuńŁadne wykończenie, jednak myślę, że ja nie miałabym cierpliwości nakładać 3 warstw ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńFajny:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że bardzo zauroczył mnie Twój blog.
OdpowiedzUsuńMasz genialne poczucie estetyki :)
Z ogromną przyjemnością dołączam do grona obserwatorów.
Życzę powodzenia w "blogowej realizacji siebie".
Pozdrawiam A.
nie przepadam za kolorem lila, ale w tym jest coś niezwykłego :))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! Ale lakierów Catrice już od bardzo dawna nie kupuję z uwagi na to, że odpryskiwały mi w pierwszym dniu noszenia, a nie są takie tanie.
OdpowiedzUsuńooo jaki ładny :D
OdpowiedzUsuńFajny, choć chyba wolałabym bez frostu ;)
OdpowiedzUsuńcudowny, taki lekko fioletkowy :)
OdpowiedzUsuńja mam aktualnie ciemnego żuczka na pazurkach :} zapraszam na oględziny ;)
Ja nie używałam jeszcze żadnej sztuki z nową formułą. Mam jedynie 2 lakiery z Catrice i używam ich tylko ze względu na kolor, bo łatwe w obsłudze, to one niestety nie są, jak dla mnie. A kolor tego jest naprawdę ciekawy :)
OdpowiedzUsuńŁadny :)
OdpowiedzUsuńma coś w sobie, że przykuwa uwagę :) u mnie lila tylko w klasycznym kremowym wykończeniu.
OdpowiedzUsuńciekawy kolor :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek :) ja jak narazie nie polubiłam z z lakierami Catrice..
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze żadnego lakieru od Catrice, ale ten mi sie podoba;)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatny, śliczny :)
OdpowiedzUsuńa mi się bardzo podoba ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ma coś w sobie, ale ogólnie szału nie ma. Twoje pazury już mi się bardziej od niego podobają ;)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo ładnie
OdpowiedzUsuńOooo w sumie klimat podobny do tego mojego z Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńszkoda ze jest klopotliwy bo mam na niego ochotę
OdpowiedzUsuńśliczny jest ten lakier sama chciałabym taki mieć <3
OdpowiedzUsuńhttp://thevlognikki.blogspot.ie/
Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.