♥ Catrice C'mon Chameleon!

13 września 2011 godz.

Jak większość z Was zapewne bardzo dobrze się orientuje, od jakiegoś czasu w szafach Catrice (w Polsce dostępne tylko w Drogeriach Natura) pojawiły się nowości. W ostatnią sobotę, gdy miałam dosyć szwendania się po domu, postanowiłam wsiąść na rower i zrobić sobie małą wycieczkę do Magnolii. Tam pognałam od razu do Natury! Kupiłam dwa cienie, a jeden z nich zaprezentuję Wam tutaj (drugi zakup też, ale następnym razem).


To fankom Catrice i produktów Cosnovy dobrze znany numer 410 C'MON CHAMELEON! Prawdziwy kameleon! W zależności od tego jak pada światło, jest albo brązowy, albo zielony (powiedziałabym, że w sumie nawet bardziej miętowy). Ja generalnie niezbyt dobrze czuję się w zieleniach, ale w tym cieniu zakochałam się od pierwszego wejrzenia...


Ma całkiem ładne opakowanie, jest dobrze napigmentowany i nie sprawia problemów podczas aplikacji. Czego chcieć więcej?


Tutaj jest całkiem dobrze pokazane w jaki sposób ten cień się zachowuje. Swatch też dobrze oddaje jego prawdziwy kolor. Czyż nie jest przepiękny? :)

I na sam koniec pokażę Wam jakiego sobie dzienniaka nim zmalowałam, tak na mega-mega szybko, bardziej po to, żeby przekonać się o właściwościach tego cienia.


Nie chciałam mocnego efektu, raczej takie naturalne przydymienie górnej powieki. Chyba mi się udało. Zdjęcia całkiem dobrze pokazują rzeczywisty odcień produktu.

A Wy? Co myślicie o tym cieniu? Macie jeszcze jakieś inne cienie z Catrice godne polecenia?

Cena: 11,90 zł.

45 komentarze

  1. przepiekne masz oczy.... cien swietnie sie komponuje z kolorem teczowki. super!

    OdpowiedzUsuń
  2. cudnie opalizuje ten cień, będę musiała w końcu wpaść do Magnolii i zobaczyc te nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie kameleon :) Super u Ciebie wygląda, ja jednak chyba wolę trochę inne kolorystycznie kameleony ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mamo, Twój blog kusi mnie tylko- najpierw krem teraz cień :D

    OdpowiedzUsuń
  5. blushbaby6898, dziękuję! :)

    Lady In Purplee, koniecznie wpadaj! :D

    Ev, ciekawa jestem innych :).

    Charmain, haha, cieszę się :P.

    OdpowiedzUsuń
  6. simply_a_woman, pewnie, że śliczny ;).

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny kolorek, trzeba się przejechać do Natury i pomacać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. pięęęękny! mam nadzieję, że szafa catrice ma testery cieni... w piątek wbijam do natury i musze go koniecznie obejrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja kupiłam ten co ty i jeszcze numer 400, My first coppeware. Chyba najpopularniejsza dwójka z nowości ;) I po pierwszych próbach zdecydowanie bardziej byłam zadowolona z tego drugiego. Kameleon zupełnie mnie nie przekonał (po zrobieniu makijażu), ale dzięki tobie chyba zmienię zdanie, bo na zdjęciu wygląda cudnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest przepiękny! Obiecałam sobie, że nie kupię żadnej jedynki, ale chyba się skuszę. Uwielbiam nieokreślone kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kupilam go wczoraj:) Jest przepiekny! Tez za zieleniami nie przepadam ale w tym cieniu zakochałam sie od razu:)

    OdpowiedzUsuń
  12. byłam ostatnio w Magnolii i zapomniałam wejść do Natury ;P ale kolejnym razem z pewnością nadrobię i ten cień raczej na pewno trafi w moje łapy, uwielbiam to połączenie kolorów ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknyyyyyyyyy. Muszę go kupić. Koniecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. super kolorek . i ładnie się prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  15. Widzę dziewczyny, że cień Wam się podoba. Bardzo się cieszę, że się nim zainteresowałyście :D. Koniecznie dajcie znać jak się sprawuje u Was (oczywiście pod warunkiem, że też go nabędziecie ;)).

    OdpowiedzUsuń
  16. Ślicznie się prezentuje na Twoim oku. Ja mam podobny pigment z Inglota (muszę je porównać z Catrice w sklepie) i jakoś leży zapomniany :D... muszę go wykopać z kosmetyczki

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie wykopalam Inglota, chyba jednak jest troche inny- bardziej miedziano zielony...
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  18. ślicznie się prezentuje na oczku, może też go poszukam? ;) na prawdę pięknie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajny kolor - na powiece wygląda pięknie :))

    OdpowiedzUsuń
  20. czekałam na ten wpis odkąd na wątku Catice napisałaś, że kupiłaś ten cień :D teraz już wiem, że muszę go mieć tylko niech w tej cholernej Naturze pojawią się w końcu nowości !!:P

    OdpowiedzUsuń
  21. Agnieszka, to nie wiedziałam, że Inglot wśród swoich pigmentów ma kameleony! Są może jeszcze jakieś? Bo bardzo mi się spodobała koncepcja takich cieni ;).

    Hazel Eyed, warto chociaż mu się przyjrzeć w sklepie, naprawdę! :)

    PureMorning, powiedziałabym, że nawet dość oryginalnie! ;)

    pannajoanna, haha, nawet szybko się pojawił ;). W sumie wczoraj zmalowałam nim ten makijaż i postanowiłam uwiecznić go na zdjęciu, no i na blogu ;).

    OdpowiedzUsuń
  22. gdy zobaczyłam ten cień na pierwszych zdjęciach średnio mi się spodobał, ale dopiero po ujrzeniu go na Twoich oczach stwierdziłam, że to świetny kolor, który bardzo ładnie prezentuje się na powiece :)

    OdpowiedzUsuń
  23. UuuUU ladny....chyba trzeba bedzie kupic;)!

    OdpowiedzUsuń
  24. Chce go, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękny kolor niesamowity jest! Pasuje do Twoich oczu idealnie :)

    Pozdrawiam, vogue-beauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Super.. Niby taki prosty makijaż a efekt świetny.. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. nie mialam kosmetyków tej marki ani razu w ręku, moja natura jest uszczuplona o szafę tej firmy i muszę powiedzieć, że ubolewam z tego powodu, bo efekt na oku piękny :P

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten cien jest piekny! Chce go:)!

    OdpowiedzUsuń
  29. cudo mam chrapkę na te cienie! :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Oj, kopia Cluba z Mac... Ciekawe czy tak samo genialny na powiece i na różnych bazach?

    OdpowiedzUsuń
  31. piękny, chyba trzeba go zakupić ;) zachęcam do obserwowania mojego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jest bardzo śliczny :)

    Zapraszam na rozdanie do mnie:)
    http://ksiezycowyswiat.blogspot.com/2011/09/rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  33. W opakowaniu nie wygląda za ładnie,ale na Twoich oczach narawde pięknie :) Super

    OdpowiedzUsuń
  34. podoba mi się ten kolorek, muszę się mu bliżej przyjrzeć jak będę w naturze :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kolorek sliczny i bardzo ładnie sie prezentuje na oczku :)

    OdpowiedzUsuń
  36. ładnie prezentuje się na Twoim oku :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Inglot ma jeszcze jednego kameleona tzn ja mam jeszcze jednego kameleona z Inglota :D - ten opalizuje na miedziano różowo, ale niestety mam tylko odsypkę i nie mam numeru :/

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani