Dobroczynna moc rokitnika, czyli recenzja Balsamu pielęgnacyjnego do rąk firmy Ava

8 września 2011 godz.

Ava Laboratorium to polska firma, która pracuje już od 1961 roku. Jako jedyna w Polsce firma kosmetyczna posiadająca licencję na produkcję kosmetyków ekologicznych i certyfikaty ECOCERT, które potwierdzają naturalność i organiczność składników.

Dzisiejszym przedmiotem rozważań będzie produkt z serii BIO-Rokitnik, czyli Balsam pielęgnacyjny do rąk.


Od producenta:

Delikatny balsam z serii BIO-Rokitnik chroni przed niekorzystnym wpływem preparatów myjących i czynników zewnętrznych. Intensywnie nawilża, chroni skórę przed wysuszeniem, zmniejsza szorstkość naskórka, przywraca uczucie elastyczności, hamuje procesy przedwczesnego starzenia skóry.

Unikalna formuła zawiera: kompleks Bio-Rokitnik z owoców rokitnika, masło shea, olej z pestek winogron, naturalny składnik nawilżający.

Balsam należy stosować codziennie rano i wieczorem oraz w ciągu dnia podczas odczucia suchości rąk. Aby wzmocnić działanie polecamy nałożyć na noc grubszą warstwę oraz bawełniane, cienkie rękawiczki.

źródło: opakowanie


Opakowanie balsamu do dłoni to standardowa tubka, która mieści w sobie 75 ml kosmetyku. Design jest prosty i czytelny, bez zbędnych esów i floresów.

Zapach produktu jest dość przyjemny, ale przyznam, że miałam do czynienia z ładniejszymi, chociaż jak wiadomo - nie o to w tym produkcie chodzi, że nieziemsko pachniał, tylko, żeby nawilżał skórę naszych rąk.

Konsystencja w fizycznym tego słowa znaczeniu jest dość lekka - na pewno nie jest to treściwy krem, który wchłania się wiekami, jednak mimo wszystko po jego nałożeniu musimy chwilę poczekać aż się wchłonie i jednak mimo wszystko pozostaje tłustawy film na skórze. Nie jest to nachalne i uprzykrzające życie uczucie, ale ja mimo wszystko wolę, gdy krem do rąk takowego nie pozostawia. Z tego właśnie względu stosuję go głównie na noc.

Jeśli zaś chodzi o samo działanie to przyznam, że jestem jak najbardziej zadowolona. Skóra po użyciu balsamu jest nawilżona i gładka w dotyku. Takie ukojenie dla naszych rąk. Uważam, że przy regularnym stosowaniu naprawdę może znacząco poprawić kondycję skóry. Produkt sprawdzi się na jesień, bo na zimę chyba jest za mało treściwy, ale próbować można.


Gdzie kupić?

Kosmetyki Ava nie są trudno dostępne. Znajdziecie je m.in. w sieciowych drogeriach takich jak na przykład Rossmann, musicie tylko dobrze poszukać. Możecie ewentualnie zajrzeć do sklepu internetowego lub tutaj.


Cena: 4
Ocena: 11,99 zł.

13 komentarze

  1. Mam kremy i żele i nic nie dają, lol... wydaje mi się, że mnie baza Kobo tak uczuliła :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy krem, ale ja ogólnie nie mam problemów z dłońmi i używam, jak mi się przypomni :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozejrzę się za nim w Rossmannie, choć przyznam szczerze, że w życiu go tam nie widziałam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. A widzę, że Ty też mam skórę podobną do mojej - znasz jakiś super-extra-hyper-ultra krem nawilżający? :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Aha :) no mi akurat za wiele nie dają :/ moja skóra się chyba buntuje, bo dopiero od kilku miesięcy jest sucha... wcześniej była normalna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cetaphil nie miałam... ja nawilżam i natłuszczam twarz non stop :( a peelingować zbytnio nie mogę - mam trądzik (lekki, ale mam) i skórę naczynkową. Dostałam wszystko, co najgorsze :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mnie kusi cała seria rokitnikowa, jak wykończę moje kremy chętnie zaopatrzę się w ten :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawy produkt. ale chyba faktycznie jest trudno dostępny, bo jeszcze nigdzie go nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam z tej serii krem pod oczy ale jakoś nie mogę zacząć go używać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. kremów do rąk dużo zużywam więc pewnie kupię na test :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kusi mnie ten krem, na pewno kiedyś się w niego zaopatrzę :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.

Polub na Facebooku

Zblogowani